Jak Dawid

Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii.

24.09.2013

Czyta się kilka minut

Leżą na łożach z kości słoniowej i wylegują się (...). Fałszywie śpiewają przy dźwiękach harfy i jak Dawid obmyślają sobie instrumenty do grania”.

To słowa proroka Amosa. Oto Dawid, król ponad króle, mędrzec nad mędrcami oraz, co najważniejsze, mówiąc po dzisiejszemu, święty, czyli przyjaciel Najwyższego. Tymczasem prorok ma czelność wypominać mu taką słabostkę jak zamiłowanie do muzyki i poezji, czynić mu z tego poważny zarzut. Zaliczać Dawida do tych, którzy żyją w dostatku i luksusach, i nic ich nie obchodzi los pobratymców, czyli tych, których Bóg wybrał na swoje dziedzictwo.

Amosowi nie chodzi o samo bogactwo, jakim otaczał się Dawid; nie chodzi o to, że już samo bycie bogatym jest grzechem – ale o brak troski o tych, którym powodzi się znacznie gorzej. Nieludzkie warunki, w jakich żyją, to owoc wyzysku i pazerności bogaczy. Dziś powiedzielibyśmy: chodzi o sprawiedliwość społeczną, a w ostatecznym rozrachunku – o politykę.

Także dzisiaj król Dawid jest ideałem władcy. Jego psalmami (nawet jeśli tylko mu przypisywanymi) się modlimy; wiemy, że miał swoje wady i grzeszył, ale to nie przeszkadza, by, jak w Starym i Nowym Przymierzu, nadal uważać go za świętego, czyli za kogoś, w kim Bóg się przegląda.

Jak w lustrze, w którym prawa ręka staje się lewą, a lewa prawą; a mimo to tak przywykamy do tej lustrzanej, odwróconej rzeczywistości, że na co dzień o tym wcale nie myślimy. Wystarczy jednak stanąć przed kamerą telewizyjną i spojrzeć na podgląd, czyli telewizor pokazujący, co się dzieje w studiu, by się przekonać, jak uzależnieni jesteśmy od własnych przyzwyczajeń. Chcąc poprawić na nosie okulary, podnosisz, człowieku, przed kamerą prawą rękę, a w telewizorku widzisz, że podniosłeś lewą.

Przenosząc to telewizyjne doświadczenie na nasze życie powszednie, można powiedzieć, że takie zakłopotanie może być sygnałem – jak ból w klatce piersiowej – że coś niedobrego dzieje się w moim świecie. Że coś u mnie szwankuje, przestaje funkcjonować, obumarło. O takim zaskoczeniu mówi Jezus w przypowieści o bogaczu i żebraku Łazarzu. W świetle tego opowiadania jasno widać, jak łatwo przychodzi człowiekowi odizolować się od innych ludzi i świata, a tym samym również od Boga. I jak trudno powrócić z tej ułudy do normalności. Zwłaszcza jeżeli jest to ułuda pobożna, podbudowana religijnie, teologicznie, na którą nawet największy cud nie jest w stanie już nic poradzić.

Mamy więc między sobą, jak w Biblii, skąpych bogaczy i hojnych ponad miarę nędzarzy. Mamy też bogaczy altruistów i nędzarzy egoistów. Co więc robić, żeby uniknąć popadnięcia w taki schizofreniczny stan? Odpowiedź znajdziemy w tekście, który napisał młody Jorge Bergoglio w przeddzień przyjęcia święceń prezbiteratu: „Wierzę w historię mego życia, nad którym wiosennego dnia, 21 września, spoczęło pełne miłości spojrzenie Boga, zaprowadziło mnie na miejsce spotkania i zaprosiło, abym poszedł za nim. (...) I oczekuję codziennych niespodzianek, które będą manifestacją miłości, siły, zdrady i grzechu: towarzyszyć mi to będzie aż do dnia ostatecznego spotkania z tym cudownym obliczem, które nie wiem, jak wygląda, przed którym ciągle uciekam, lecz które pragnę poznać i pokochać”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2013