Impuls z Polski

Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie może się stać nowym ”dobrym miejscem” Świętego Miasta. O jego sukcesie zdecydują jednak nie tylko pomysły jego twórców, ale przede wszystkim – sami mieszkańcy miasta.

26.11.2012

Czyta się kilka minut

Wystarczy na chwilę przymknąć oczy, wyobrazić sobie ruiny starej świątyni. W jej centrum pozostała kolumna, tyle tylko, że pęknięta. Tam wyrosło drzewo oliwne i usiłuje ono swoimi liśćmi zwieńczyć obie połowy kolumny; pozwala także na ich samodzielne współistnienie i samodzielną koegzystencję. Nie wiadomo jednak, kiedy owo pęknięcie się zrośnie. Widać jednakże, jak między ramionami oliwnego drzewa wyrasta ziarno, złote ziarno tolerancji”.

To opis – i równocześnie legenda – Pomnika Tolerancji, który od 2008 r. stoi na wzgórzu między żydowskimi i palestyńskimi osiedlami Jerozolimy (jego fotografię publikujemy w tym dodatku). Ufundował go Polak, Aleksander Gudzowaty, w kraju znany przede wszystkim z działalności biznesowej, za granicą rozpoznawalny również jako filantrop, zaangażowany w projekty na Bliskim Wschodzie. Odlany w brązie, ponad 7-tonowy monument wzniesiono w specjalnym parku zlokalizowanym na południowo-wschodnich obrzeżach Jerozolimy, na szczycie wzgórza, naprzeciw siedziby misji ONZ, pomiędzy żydowskim osiedlem Armon Hanatziv a arabską osadą Jabal Mukaber. Liczy 17 metrów wysokości i jest widoczny praktycznie z wszystkich miejsc Jerozolimy.

Projekt zrealizowano z udziałem władz miasta. W sąsiedztwie Pomnika Tolerancji, na specjalnym kamiennym murze i na terenie Parku Tolerancja przygotowane będą miejsca, na których w przyszłości zamontowane zostaną „tablice solidarności z ideą tolerancji” – ich fundatorami mają być rządy państw, prezydenci miast i organizacji z całego świata.

Z Jerozolimy

Sukces projektu pomnika utwierdził jego fundatora w przekonaniu, że w Jerozolimie powinna powstać osobna instytucja zajmująca się wyłącznie tolerancją. W styczniu 2012 r. Gudzowaty, razem z Markiem Soferem z Jerusalem Foundation (od 45 lat zaangażowanej w propagowanie pluralizmu; dotąd zrealizowała ponad 4 tys. projektów), podpisał pakiet dokumentów powołujących do życia fundację Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie. Dyrektorem generalnym, odpowiedzialnym za opracowanie programu działalności, został Yigal Molad Hayo, b. dyrektor archiwum Jerusalem Cinematheque i b. dyrektor wydziału kultury miasta. Oficjalne otwarcie Centrum nastąpi 4 kwietnia 2013 r. – zamiarem organizatorów jest, aby w uroczystości wzięli udział zarówno żydowscy, jak i palestyńscy mieszkańcy Jerozolimy. Przedsięwzięciu sprzyja wielu polityków z Izraela (m.in. prezydent Szymon Peres) i Autonomii Palestyńskiej.

W preambule statutu czytamy m.in.: „Celem Fundacji »Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie« jest propagowanie wartości tolerancji i szerzenie przesłania tolerancji jako najwyższej wartości współżycia między ludźmi na całym świecie. Impuls Jerozolimski – przesłanie tolerancji – będzie mieć oddziaływanie globalne, wzmocnione dzięki źródłu swej lokalizacji w Jerozolimie, mieście mającym specjalne znaczenie dla pokoju, zrozumienia i tolerancji”. Zamierzeniem Centrum jest promowanie zrozumienia innych, ponad wszelkimi podziałami. Instytucja będzie działać na całym świecie, wykorzystując fakt swojego usytuowania w Jerozolimie – mieście, które, jak podkreślają ludzie zaangażowani w działalność fundacji, znaczy wiele dla ludzi na całym świecie jako symbol nadziei i pokoju.

Twórcy projektu Centrum podkreślają, że powstaje ono w odpowiedzi na zaistnienie we współczesnym świecie zjawisk szkodliwych dla całej ludzkości. Są nimi, ich zdaniem, niektóre efekty globalizacji: oddalanie interesów centrów politycznych od ich społeczeństw, konflikty różnej skali oraz „zanik uczuć wyższego rzędu”. Podstawą projektu jest założenie, że tolerancja umożliwia współistnienie i jako taka jest główną potrzebą ludzkości.

Muzyczne lekcje tolerancji

Przesłanie tolerancji zostanie skierowane do wszystkich ludzi na świecie ze szczególnym uwzględnieniem przywódców religijnych i przedstawicieli różnych wyznań. – O ile wojskowi są dla tej sprawy mało przydatni, o tyle kapłani są bardzo ważną, czasem niedocenioną grupą społeczną w funkcjonowaniu społeczeństwa – twierdzi Aleksander Gudzowaty. – W każdym miejscu świata kapłani zostali wybrani jako słudzy Boga. W wieku XX zmieniło się pojęcie służby Bogu. To nie tylko modlitwa, demonstrowanie, że kocha się Boga. To służba kapłańska – niesienie wiary, optymizmu, demonstrowanie wzorców moralnych, zaangażowanie ludzi w społeczną solidarność.

Fundator Centrum uważa, że od duchownych należy wymagać głośnego nawoływania do pokoju: – Bóg nie pozwala zabijać w żadnej religii. Kapłani powinni włączyć się w stabilizowanie świata. Spędzają własne życie blisko Boga, mogą więc być misjonarzami pokoju, tolerancji i wzajemnego szacunku.

Adresatami apelu o współpracę będą też władze miast i rządów na całym świecie, z którymi ludzie fundacji mają nadzieję nawiązać współpracę w przyszłości, a także organizacje pozarządowe działające na rzecz współistnienia. Jak informuje Adam Karmański ze Światowego Centrum Tolerancji w Jerozolimie, szerzenie przesłania tolerancji będzie się odbywać na wiele sposobów: poprzez zaangażowanie wolontariuszy, portale społecznościowe, fora profesjonalistów, edukację, organizowanie konferencji itp.: „W pierwszym roku działalności planujemy uruchomienie projektu Światowego Wolontariatu, który będzie się opierał na współpracy z organizacjami z całego świata. Jednym z naszych pierwszych projektów będzie również otwarcie i prowadzenie internetowego portalu społecznościowego”.

Ale to tylko początek. Planowane są jeszcze szkolenia dla lekarzy, biznesmenów i artystów, które mają z nich uczynić „ambasadorów” idei Centrum. Otrzymaną wiedzę i umiejętności będą potem wykorzystywać w swoich środowiskach. Będą też muzyczne lekcje tolerancji dla dzieci i młodzieży, radiowy i internetowy program o pokojowym współżyciu, a także kolejne edycje Sympozjum Tolerancji i Dialogu Międzyreligijnego, od kilku lat dorocznie organizowanego w Jerozolimie. W Centrum powstanie także medioteka, która zgromadzi i udostępni zainteresowanym filmy fabularne i dokumentalne propagujące tolerancję. W ślad za nią ma zostać ustanowiona Filmowa Nagroda Tolerancji przynawana w czasie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Jerozolimie.

„Dobre miejsce”

Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie to nie jedyna tego typu inicjatywa w Izraelu. Centrum Szymona Wiesenthala planuje w 2015 r. otworzyć w tym samym mieście Muzeum Tolerancji (podobne działa już w Los Angeles). O projekcie domu spotkań i modlitwy dostępnego dla przedstawicieli wszystkich wyznań myśli również rabin Alon Goshen-Gottstein, szef jerozolimskiego Elijah Interfaith Institute, międzynarodowej organizacji zaangażowanej w dialog międzyreligijny. – W Izraelu mamy teraz do czynienia z całkowitym kryzysem zaufania.

Właśnie dlatego zwracamy się w kierunku modlitwy. Ona jest wyrazem tego, że nie poddajemy swojej wiary i mamy nadzieję. Centrum Nadziei – to nazwa całego projektu – mówi Goshen-Gottstein, który deklaruje chęć współpracy z Gudzowatym (rozmowę z rabinem drukujemy obok).

Co więc sprawia, że Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie będzie wyjątkowe? Zdaniem fundatora, projekt już teraz postrzegany jest tam jako w całości polski. – To będzie przedsięwzięcie, które rozsławi Polskę na świecie – uważa Gudzowaty. Na uroczystości pod Pomnikiem Tolerancji przyjeżdżają regularnie goście z Polski (na odsłonięciu Pomnika gościł m.in. Lech Wałęsa, który wezwał Żydów i Arabów do wspólnej modlitwy). To właśnie na naszą narodową tradycję tolerancji powołują się zaangażowani w projekt, przypominając m.in. Pawła Włodkowica, XV-wiecznego uczonego, który jako jeden z pierwszych intelektualistów Europy wzywał do poszanowania inności.

Ks. Jerzy Bryła, który święcił pomnik i kilka razy modlił się pod nim razem z przedstawicielami innych wyznań, twierdzi, że wielu z tych, którzy przyjeżdżają pod jerozolimski pomnik, aktywnie dąży do nawiązywania kontaktów i budowania podstaw koegzystencji na Bliskim Wschodzie. – Powołanie Światowego Centrum Tolerancji w Jerozolimie to kolejny krok w dobrym kierunku. Wprawdzie nie od razu przyniesie założony efekt, ale na wszystko potrzeba czasu – mówi ks. Bryła w rozmowie z „Tygodnikiem” (całość rozmowy w tym dodatku).

Choć słychać ostrzeżenia, że jerozolimskie realia szybko weryfikują zbyt idealistyczne pomysły, to Polacy, jako niezaangażowani w spór na Bliskim Wschodzie, mogą być na miejscu bardziej wiarygodni. – Nasza historia odpowiada na wiele pytań z zakresu powstawania konfliktów na świecie – mówi Gudzowaty. I wraca do Pomnika Tolerancji na wzgórzu Armon Ha-Naciw: – Stoi w Jerozolimie od prawie czterech lat, jest piękny. Mówi się o nim, że to dar Polski, a nie mój. To dobrze. Polska musi zaistnieć na firmamencie deklaracji humanitarnych – podkreśla. W lipcu na zaproszenie Gudzowatego gościł w Polsce Ziad Al-Bandak, doradca prezydenta Palestyny ds. stosunków krajowych i międzynarodowych. Taka „prywatna dyplomacja” ma pomóc w znalezieniu przyjaciół dla projektu.

W czasie, gdy wiadomości z Bliskiego Wschodu – za sprawą konfliktu w Strefie Gazy – ponownie zapełniają czołówki gazet, Światowe Centrum Tolerancji w Jerozolimie może się stać nowym „dobrym miejscem” Świętego Miasta. O jego sukcesie zdecydują jednak nie tylko pomysły jego twórców, ale przede wszystkim – sami mieszkańcy miasta. To oni mają wszelkie predyspozycje do tego, aby zarazić świat ideą tolerancji i współżycia. Czy polski „Impuls Jerozolimski” rzeczywiście zainicjuje nowe obyczaje? Nawet jeśli wielu ludzi jest sceptycznych wobec tej wizji, i tak warto spróbować.


OPRAC. ŻYM NA PODSTAWIE MATERIAŁÓW FUNDACJI ŚWIATOWE CENTRUM TOLERANCJI W JEROZOLIMIE

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2012

Artykuł pochodzi z dodatku „Tolerancja tak!