Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
– to krótkie zdanie znakomicie opisuje istotę Václava Havla, zmarłego w 2011 r. najsłynniejszego czeskiego opozycjonisty, a po upadku komunizmu prezydenta (Czechosłowacji, potem Czech). Zdanie to pochodzi z przedmowy ks. Tomáša Halíka do zbioru esejów i przemówień Havla, wydanych pod tytułem „Zmieniać świat” (większość nie była dotąd publikowana lub była publikowana tylko przed 1989 r. w „drugim obiegu”).
Havel był „filozofem na tronie”, fenomenem w świecie współczesnej polityki. Być może dlatego nie czuł się w nim zbyt dobrze. Sam fakt, że do niego wkroczył, był dla niego zaskoczeniem. Pisarz, myśliciel (marzyciel, jak mu zarzucali niektórzy), któremu leżał na sercu los kraju, świata, ludzi. I dla którego to słowo było środkiem, aby coś zmieniać, a nie polityka z jej mechanizmami i podchodami.
„Moi doradcy zalecili mi, bym przemawiał po czesku. Nie wiem, z jakich przyczyn. Być może po to, abyście się państwo delektowali brzmieniem mojego języka ojczystego. Kiedy 27 października ubiegłego roku ponownie znalazłem się w areszcie, nie wiedziałem, jak długo to potrwa: dwa dni czy też dwa lata. Kiedy dokładnie miesiąc później muzyk rockowy Michael Kocáb powiedział mi, że chyba będę kandydował na stanowisko prezydenta, uznałem to za jeden z jego licznych żartów” – tak mówił Havel w Kongresie USA w lutym 1990 r., już jako prezydent Czechosłowacji (tekst nosi teraz tytuł: „Świadomość określa byt, a nie odwrotnie”).
Ku swemu zdumieniu został prezydentem i sprawował tę funkcję przez dwie kadencje. Po każdym prezydencie zostają tomy przemówień i zapisków. To, co pozostawił Havel, jest jednak czymś więcej niż przemyśleniami polityka. Jak zwraca uwagę ksiądz Halík, „Havel ukazał, że prezydent jest nie tylko pierwszym urzędnikiem w państwie, ale że może reprezentować zasadniczo inny wymiar polityki niż którykolwiek z pozostałych menedżerów władzy. Tajemnica sukcesu każdego społeczeństwa tkwi przede wszystkim w starannym rozróżnianiu dwóch ról – roli kierowania i roli przewodzenia. Kierowanie państwem należy do rządu i premiera – prezydenckim zadaniem jest przewodzenie, to znaczy wytyczanie i nazywanie celów, ukazywanie inspirujących wizji i mobilizowanie, pozyskiwanie do ich realizacji ludzi”. Rzeczywiście: to, co zostawił Havel, nadal jest inspirującą wizją, jaki mógłby być świat. Opisaną lekko, czasem z dowcipem, czasem z ironią.
„Zmieniać świat” to mądra książka. Ma tylko jedną wadę: gdy się ją kończy, robi się smutno, że Havla już nie ma i już nigdy nie powie nam, co jest ważne.
VÁCLAV HAVEL „Zmieniać świat. Eseje polityczne”, Wydawnictwo Agora, grudzień 2012.