Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Reportaż Anny Goc „nieslysze.edu.pl”, opisujący jedną ze szkół dla głuchych dzieci, wywołał poruszenie wśród czytelników i w społeczności osób niesłyszących. Oto kilka głosów (pierwszy jest tłumaczeniem z Polskiego Języka Migowego jednego z vlogów, jakie po publikacji tekstu zaczęli nagrywać absolwenci opisanego w artykule Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niesłyszących w Poznaniu, a także innych szkół).
~ Sytuacja z pierwszej klasy technikum, lekcje języka polskiego. Nie chcę zdradzić, kto prowadził te zajęcia, ale było okropnie. Nauczycielka nie migała w ogóle. Tłumaczyła się bólem rąk. Nie migała ani w PJM [polskim języku migowym], ani w SJM [systemie językowo-migowym, miganej polszczyźnie], tylko oralnie prowadziła dwugodzinne lekcje języka polskiego [oralnie – mówiła do głuchych uczniów]. Wszyscy spali na tych zajęciach. Tylko mówiła i pisała. Osoby słabosłyszące jeszcze coś wynosiły z tych zajęć, my nic. (…) Chciałabym wam jeszcze powiedzieć, że warto czytać dużo książek. Dopiero po szkole, gdy zaszłam w ciążę w roku 2014 i chciałam przygotować się do opieki nad dzieckiem, zaczynałam uczyć się czytać. Miałam 23 lata, czytałam i tłumaczyłam każde słowo, bardzo się starałam. Nikt nigdy mnie nie uczył, jak czytać w języku polskim (…) Teraz myślę, że gdybym wcześniej umiała czytać, mogłabym być na zupełnie innym poziomie.
MONIKA BARTECKA
~ Dawno żaden artykuł nie poruszył mnie tak mocno. Nie zdawałam sobie sprawy, że w szkołach dla głuchych w Polsce nie używa się PJM, i że tak, a nie inaczej wyglądają np. egzaminy maturalne. Przedstawiona sytuacja jest straszna. Po pierwsze, część osób pracująca w opisanej szkole w ogóle nie powinna tam pracować, nawet nie ze względu na brak kwalifikacji, ale ogólnie fatalne postrzeganie osób głuchych, PJM oraz brak empatii. Po drugie, oprócz specyficznych problemów z tą konkretną szkołą, ewidentnie w Polsce mamy problem z systemem, który nie gwarantuje równego dostępu do edukacji.
WERONIKA TOMUSIAK
~ To jest nie do uwierzenia, że w szkole dla głuchoniemych pracują nauczyciele bez biegłej znajomości polskiego języka migowego. To tak jakby zatrudnić do zwykłej podstawówki albo średniej nauczyciela bez znajomości języka polskiego.
RADOSŁAW BASIŃSKI