Generacja ’89

Byli w starszych klasach podstawówki, gdy Jan Paweł II po raz pierwszy przyjechał do Polski. Potem widzieli, jak rodzice i starsi bracia angażują się w Solidarność, aby potem w większości popaść w apatię i marazm połowy lat 80. Ich czas nadszedł pod koniec ostatniej dekady PRL-u. Część z nich starła się wtedy nie tylko z władzą, ale też z "dorosłą" opozycją.

18.08.2010

Czyta się kilka minut

Powstanie Solidarności i stan wojenny mocno wpłynęły na świadomość i postawy ówczesnego młodego pokolenia: stłumienie wolnościowych dążeń lat 1980-81 wywołało opór zwłaszcza młodszej części społeczeństwa. W dużych i średnich miastach wielu młodych działało w podziemiu i uczestniczyło w demonstracjach. Tylko w 1982 r. funkcjonariusze MSW rozbili 185 młodzieżowych organizacji konspiracyjnych (w 1983 r. - 67).

Większość młodych Polaków negatywnie oceniała rzeczywistość "realnego socjalizmu": potwierdzały to prowadzone wówczas w tym środowisku badania socjologiczne. Większość ankietowanych uczniów szkół średnich i studentów odrzucało narzucony i oparty na dominacji PZPR model ustroju społeczno-politycznego, wybierając pluralizm polityczny i wolność gospodarczą, charakterystyczną dla demokracji Zachodu.

Czas kryzysu, czas marazmu

Tymczasem w połowie lat 80. nastąpiła wyraźna zmiana nastrojów społecznych: opór przeciw rządom komunistów osłabł, zmalała wola walki z systemem, pojawiły się za to apatia, rezygnacja i bierne uznanie istniejących realiów. Poważny kryzys przechodziła podziemna Solidarność, pozbawiona szerszego poparcia i niepotrafiąca wypracować nowych form walki politycznej. Większość ówczesnej młodzieży również wycofała się z czynnej polityki, wybierając raczej emigrację - dosłowną lub "wewnętrzną". W 1986 r. aż 75 proc. młodych Polaków nie należało do żadnej z oficjalnych organizacji młodzieżowych.

Dużą popularnością cieszyły się natomiast subkultury młodzieżowe, zwłaszcza związane z młodzieżową muzyką. Przodowali miłośnicy muzyki punk, którzy tylko w 1984 r. utworzyli około tysiąca punkowych zespołów. Funkcjonowały też inne subkultury, np. hippisów, rastafarian, poppersów, skinheadów, kiboli, metalowców. Poza tym intensywny rozwój przeżywały grupy propagujące działania na rzecz innych - jak przykościelne "oazy" (Ruch Światło-Życie), niezależne drużyny harcerskie, aktywiści "Monaru", ruchy ekologiczne. Na "scenie społecznej" swą obecność zaznaczały również grupy artykułujące własny świat wartości przez autorozwój jednostek, m.in. buddyści Zen, członkowie Ruchu Świadomości Kriszny, jogini, a nawet wspólnoty teatralne.

Na tym tle fenomenem stał się rozwój i aktywność młodzieżowych organizacji o charakterze opozycyjnym, które szły pod prąd zarysowanych powyżej tendencji.

Polityczne przebudzenie

I tak, w czerwcu 1984 r. w Warszawie powstała Federacja Młodzieży Walczącej, która po kilku latach objęła grupy i środowiska uczniowskie w ponad 50 miastach. Różnorodne ideowo środowiska FMW łączyło dążenie do obalenia systemu komunistycznego, a celem miała być "wolna i demokratyczna Polska", a więc niepodległość. FMW organizowała akcje ulotkowe, demonstracje, malowanie haseł na murach, nadawanie audycji radiowych, działalność samokształceniową; wydawała też poza cenzurą różne czasopisma.

Nie była jedyna: w 1985 r. powstała ogólnopolska organizacja pod nazwą Ruch "Wolność i Pokój", prowadząca walkę z władzą przez sittingi, happeningi, odsyłanie książeczek wojskowych, drukowanie niezależnych publikacji. Jej ideologia stanowiła połączenie elementów pacyfizmu, chrześcijaństwa, liberalizmu i ekologii. Był to ruch elitarny, w którym dominowały motywacje indywidualne, a który był - jak się zdaje - odpowiedzią na niemoc podziemnej Solidarności, na przemoc aparatu władzy oraz na brak perspektyw i marazm drugiej połowy lat 80.

W kolejnych latach, 1987-88, coraz więcej młodych okazywało niezadowolenie z polityki władz. W 1987 r. nastąpiło odrodzenie Niezależnego Zrzeszenia Studentów (zdelegalizowanego w stanie wojennym); powstawać zaczęło też wiele nowych młodzieżowych organizacji opozycyjnych.

Większość pokolenia nie angażowała się wprawdzie bezpośrednio w opozycyjną działalność, ale zdecydowanie ją popierała. Nastawiona prozachodnio, nie wiązała swej przyszłości z ustrojem PRL-u; oczekiwała głębokich zmian politycznych i gospodarczych.

Spór z "dorosłą" opozycją

Lata 1988-89 przyniosły aktywizację młodego pokolenia, wyrażającą się w jego zwiększonym zainteresowaniu sprawami publicznymi. Jego mniejsza część czynnie włączyła się wówczas w działalność polityczną, a znakiem czasu stała się rozbudowa istniejących dotąd, ale niezależnych środowisk i organizacji młodzieżowych, a także powstawanie nowych. Dynamicznie rozwijały się też ruchy "parapolityczne": harcerski, ekologiczny, oazowy, ruchy alternatywne (np. "Pomarańczowa Alternatywa", znana z happeningów ośmieszających rzeczywistość "realnego socjalizmu").

Tym razem ton nadawali ludzie urodzeni nie wcześniej niż około roku 1968-1970. W czasie "karnawału" Solidarności mieli po 10-12 lat, a więc zbyt mało, by odegrać aktywną rolę. Schyłek PRL-u dał im niepowtarzalną szansę przeżycia "walki z komuną", przyłożenia ręki do demontażu znienawidzonego systemu. Ale okazało się, że obok tradycyjnego przeciwnika, wyrośnie zupełnie nieoczekiwany: "dorosła" opozycja, z Solidarnością na czele.

Kluczowym zagadnieniem okazała się kwestia stosunku do władz komunistycznych i ewentualnego porozumienia z nimi. Pod koniec 1988 r. Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Lechu Wałęsie opowiedział się za negocjacjami z władzą i kompromisem. Tymczasem FMW i inne organizacje młodzieżowe wyraźnie opowiadały się za pełną niepodległością, odrzucając przy tym ideę kompromisu z komunistami.

Stało się to widoczne w trakcie obrad Okrągłego Stołu (luty-kwiecień 1989 r.) i zaraz po ich zakończeniu. W odróżnieniu od głównego nurtu opozycji, środowiska FMW i inne ugrupowania młodzieży potępiły ideę porozumienia z władzą. Np. krakowskie środowisko FMW, NZS i WiP ogłosiły 20 kwietnia dniem ogólnopolskiego protestu młodego pokolenia przeciw postanowieniom Okrągłego Stołu. Żądano też relegalizacji NZS i reformy systemu edukacji.

Czas dezintegracji

Znaczna część młodych opozycjonistów nie chciała zaakceptować rzeczywistości politycznej roku 1989, której sednem był kompromis z komunistami, a co za tym idzie, polityka ustępstw wobec nich. Rozbieżności w sprawie tej ugody doprowadziły np. do dezintegracji środowisk FMW. Innym powodem rozłamu w tej organizacji było wyczerpanie formuły działania FMW: przystosowana była do walki w warunkach konspiracji, gdy nowe realia wymuszały zmianę celów i metod działania - co najwyraźniej przerastało możliwości jej działaczy, a nadto budziło wśród nich spore kontrowersje.

Ostatecznie 13 maja 1989 r. doszło do rozłamu w FMW. W sferze publicznej dało się zaobserwować jej stopniową marginalizację, także za sprawą niezdecydowanego stanowiska wobec wyborów w czerwcu 1989 r. Część działaczy wzywała do ich bojkotu, za to inne środowiska zostawiały tę kwestię osobistemu wyborowi członków. W związku z tym FMW jako całość straciła poparcie władz Solidarności, a wkrótce rządu Tadeusza Mazowieckiego.

W drugiej połowie 1989 r. także inne organizacje młodzieżowe radykalizowały się bądź traciły na znaczeniu. Niepowodzeniem zakończyła się próba rozbudowania struktur Niezależnej Unii Młodzieży Szkolnej (powołanej 11 czerwca 1989 r.), która - wbrew oczekiwaniom - nie zagościła na trwałe w szkołach jako organizacja legalna i broniąca interesów uczniów. Większość członków FMW - a większość Federacji stanowili właśnie uczniowie szkół średnich - wybierała kontestację ówczesnej rzeczywistości, odrzucając ewolucyjne zmiany.

Jesienią 1989 r. część z nich włączyła się w - organizowaną przez Konfederację Polski Niepodległej - akcję okupowania budynków należących do PZPR, Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej, ZHP i Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego (utworzonego przez władze w stanie wojennym). Podkreślając swe związki z polską tradycją niepodległościową, zwłaszcza piłsudczykowską, część środowisk FMW sprzeciwiała się wszelkim próbom ugody z PZPR. Już wcześniej protesty, także uliczne, wywołał wybór gen. Wojciecha Jaruzelskiego na stanowisko prezydenta w lipcu 1989 r.

***

Na przełomie roku 1989 i 1990 w wielu miastach młodzi członkowie FMW, NZS, KPN, Solidarności Walczącej i WiP-u dokonywali symbolicznego rozrachunku z komunizmem: przeprowadzając pikiety przed sowieckim konsulatem (Kraków), zdejmując tablice z budynków PZPR (Gorzów Wielkopolski) lub domagając się likwidacji pomników wdzięczności armii radzieckiej (Częstochowa). Młodzież brała udział w ogólnopolskiej akcji okupacji komitetów PZPR, prowadzonej w Białymstoku, Katowicach, Przemyślu, Rzeszowie, Gdańsku, Krakowie i Tarnowie; lokale ZSMP okupowano w Krakowie, Warszawie, Częstochowie.

Były to ostatnie tak radykalne działania tych ugrupowań. W 1990 r. większość z nich rozpadła się, straciła na znaczeniu lub zmieniła formy działalności politycznej.

Co natomiast pozostało, to świadomość wspólnego przeżycia pokoleniowego ludzi, którzy wtedy wkraczali w dorosłość - generacji ’89.

Dr hab. MAREK WIERZBICKI (ur. 1964) jest historykiem i politologiem. Pracuje w delegaturze IPN w Radomiu i w Instytucie Studiów Politycznych PAN. Opublikował m.in.: "Polacy i Żydzi w zaborze sowieckim. Stosunki polsko-żydowskie na ziemiach północno-wschodnich pod okupacją sowiecką (1939-1941)", "Związek Młodzieży Polskiej i jego członkowie". Ostatnio wydał książkę "Młodzież w PRL" (2009).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2010

Artykuł pochodzi z dodatku „Zbuntowani dwudziestoletni (34/2010)