Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Parlament w Paryżu przyjął ustawę, na mocy której od nowego roku szkolnego uczniowie poniżej 15. roku życia nie będą mogli na terenie szkoły ani podczas szkolnych wycieczek używać urządzeń łączących się z internetem: smartfonów, tabletów czy smartwatchów (wolno będzie je posiadać, lecz nie używać). W przypadku starszych uczniów szkoły średnie mogą wprowadzić taki zakaz, jeśli uznają to za właściwe, lecz nie są do tego zobowiązane.
Wprowadzenie całkowitego zakazu – bo od 2010 r. we Francji obowiązuje ustawa zakazująca używania komórek podczas lekcji – było jedną z obietnic, które prezydent Macron złożył podczas kampanii wyborczej. Zakaz poparli posłowie partii prezydenckiej En Marche! i liberałowie. Posłowie lewicowi i konserwatywni wstrzymali się, twierdząc, że to rozwiązanie niewykonalne (konserwatyści), lub że ma charakter „tylko kosmetyczny” (socjaliści).
Zwolennicy zakazu argumentują, że uczniowie będą lepiej koncentrować się na nauce, a atmosfera w szkole się polepszy. Zakaz ma ułatwić też walkę z mobbingiem – często polega on na tym, że uczniowie filmują komórkami bicie lub poniżanie, a potem udostępniają nagrania w internecie. Od zakazu będą wyjątki: użycie smartfonów będzie dopuszczalne dla celów dydaktycznych i w razie wypadków, by wezwać pomoc. Ograniczenie nie dotyczy też dzieci niepełnosprawnych.
Agencja prasowa AFP szacuje, że dziewięcioro na dziesięcioro francuskich nastolatków w wieku 12-17 lat posiada smartfon. ©℗