Enerdowska droga ku wolności

Podczas gdy opozycja w Polsce walczyła o prawa socjalne dla obywateli i zapewnienie im dostępu do podstawowych dóbr, wielu wschodnioniemieckich opozycjonistów nawoływało do ograniczania konsumpcjonizmu.

18.11.2013

Czyta się kilka minut

Alexanderplatz, Berlin Wschodni, 4 listopada 1989 r. Największy protest w historii NRD – na wezwanie wschodnio-berlińskich aktorów i opozycyjnego ruchu Nowe Forum (Neues Forum) przyszło ponad pół miliona ludzi. / Fot. Karolina Sekuła dla TP
Alexanderplatz, Berlin Wschodni, 4 listopada 1989 r. Największy protest w historii NRD – na wezwanie wschodnio-berlińskich aktorów i opozycyjnego ruchu Nowe Forum (Neues Forum) przyszło ponad pół miliona ludzi. / Fot. Karolina Sekuła dla TP

Głównym postulatem politycznym ruchów opozycyjnych krajów Europy Środkowo-Wschodniej była wolność. Walczono o prawa i godność człowieka oraz o życie w prawdzie, w przeciwieństwie do pozorów tworzonych przez aparat partyjno-państwowy. Reagowała aktywnie na ciągłe kryzysy systemu komunistycznego, i to ich rodzaj determinował tematy, które z czasem stawały się konkretnymi postulatami politycznymi. Nie istniał spór programowy, gdyż system komunistyczny nie zakładał w ogóle polemiki wokół różnych koncepcji politycznych, wypracowywanych w utrwalonych demokracjach przez poszczególne partie.

Dopiero rok 1989 pozwolił na zmianę tego paradygmatu. Wówczas to opozycjoniści musieli stworzyć i rozwinąć koncepcje programowe dotyczące nie tylko funkcjonowania państwa, ale i zmian społecznych, obejmujących wszystkie dziedziny polityki. Jako że ruchy opozycyjne zgromadziły w swoich szeregach ludzi o różnych światopoglądach, w momencie gdy należało opracować konkretne rozwiązania, niebazujące już na sprzeciwie wobec dyktatury, szybko doszło do pluralizacji sceny politycznej. Do roku 1989 kwestie strategiczne dominowały jednak nad rozwiązaniami programowymi.

Pomimo jednak, iż sprzeciw wobec dyktatury dotyczył zawsze sprawy fundamentalnej – walki o wolność – działalność ruchów opozycyjnych w krajach bloku wschodniego różniły takie czynniki jak bieżąca sytuacja polityczna lub ekonomiczna czy odmienna tradycja ideowa.

Etyka społeczna kontra dyktatura

Opozycja w NRD wyróżniała się również swoim profilem. Począwszy od lat 70., w procesie kształtowania się życia publicznego dominującą rolę w enerdowskiej opozycji odgrywały takie kwestie jak pokój, ochrona środowiska oraz sprawiedliwość społeczna na świecie. Tematy te, podejmowane w symbolicznej, często wręcz biblijnej stylistyce, leżały u podstaw działań opozycjonistów i budowania struktur. Tworzone były więc „koła”, „grupy” i „dekady” pokoju, organizowano warsztaty dla pokoju, odmawiano modlitwy o pokój.

Z czasem motywy wywodzące się z ruchu pacyfistycznego i ekologicznego przenoszone bywały na kwestie praw człowieka i demokratyzacji. Oczywiście można zadać uzasadnione pytanie, czy sprawy etyki społecznej mogą być utożsamiane z celami politycznymi, gdyż zazwyczaj stanowią bazę dla wszelkiego rodzaju utopii, przeciwstawianych przez apolitycznych „poprawiaczy świata” wszystkim i wszystkiemu. Jednak kwestie podnoszone przez opozycję w czasach rządów Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED), jeśli nawet oparte były na ideach etyki społecznej, odnosiły się zawsze do podstawowych obszarów legitymacji państwa komunistycznego oraz wykazywały słabość systemu politycznego, wspartego na ideologicznie fałszywych założeniach. I choćby przez to nabierały już charakteru programowo-politycznego, podobnie jak samo roszczenie do prawa udziału w życiu publicznym podważało złudę jedności propagowanej przez władze komunistyczne. Idea jedności służyła natomiast władzom komunistycznym dla uzasadnienia permanentnej konieczności obrony pokojowego socjalizmu przed agresywnym kapitalizmem.

Ekspansywna polityka zagraniczna i bezprecedensowa militaryzacja społeczeństwa służyły bardziej dyscyplinie i podtrzymywaniu nienawiści klasowej niż rzeczywistym potrzebom bezpieczeństwa. Finansowanie tej polityki spowodowało zaś postępującą stagnację gospodarczą i spadek potencjału innowacyjnego. W tej sytuacji cele związane z ochroną środowiska nie były możliwe do pogodzenia z interesem gospodarczym.

Tak więc pacyfistyczne ruchy opozycyjne mogły rozwijać retorykę polityczną, upatrującą przyczyn zagrożenia dla pokoju i kryzysu ekologicznego w deficytach demokracji i wolności oraz braku poszanowania praw człowieka. Komuniści poczuli się sprowokowani. Energia zaangażowana w system prześladowań była niewspółmierna wobec środków stosowanych przez pacyfistyczną opozycję, nieprzygotowaną do zderzenia z okrutnym aparatem represji organów bezpieczeństwa. W ten sposób zasady etyki społecznej znalazły się bezpośrednio w strategii programu politycznego, skierowanego przeciwko dyktaturze. Prawo do wolności i demokracji stanowiły zawsze jego tło, choć dla opozycji enerdowskiej w połowie lat 70. i następnie od połowy lat 80., kwestie praw człowieka, a we wczesnych latach 80. sprawy pokoju, odgrywały w politycznym dyskursie pierwszoplanową rolę.

Na tle innych demoludów

Specyfika enerdowskiej opozycji – jej ukierunkowanie na etykę społeczną – jedynie częściowo może być uznana za słabość. Zestawienie z polityczną agendą w innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej ukazuje wiele analogii. Również w Czechosłowacji działał ruch sprzeciwiający się militaryzacji społeczeństwa, natomiast w Polsce powstał w roku 1983, kojarzony z Solidarnością, Ruch „Wolność i Pokój”, który utrzymywał kontakty z ruchami pacyfistycznymi NRD.

W podobny sposób rozwijały się w innych krajach ruchy ekologiczne krytykujące wyniszczającą politykę uprzemysłowienia. Pewne podobieństwo w sposobie upolitycznienia tych zagadnień widoczne było w NRD i na Węgrzech, jakkolwiek swoboda legalnego działania była na Węgrzech nieco większa.

Inaczej przebiegał jednak enerdowski dyskurs na temat polityki gospodarczej i polityki społecznej, w szczególności wokół złej strategii dystrybucji towarów i dóbr. Podczas gdy opozycja w Polsce walczyła o prawa socjalne dla obywateli i zapewnienie im dostępu do podstawowych dóbr, wielu wschodnioniemieckich opozycjonistów nawoływało do ograniczania konsumpcjonizmu. W tym miejscu należy uwzględnić różnice gospodarcze między Polską a NRD. Retoryka ograniczenia konsumpcji na rzecz ochrony środowiska nie miałaby po prostu w Polsce racji bytu.

Jeden z często przytaczanych argumentów, które miałyby udowodnić słabość programu enerdowskiej opozycji, wynikał z obecnej w wielu ugrupowaniach (jeszcze do jesieni 1989 r.) socjalistycznej semantyki. Większość opozycjonistów w innych krajach już wiele lat wcześniej porzuciła ten sposób narracji. W NRD natomiast utrzymał się on tak długo nie tylko dlatego, że był zakorzeniony od dawna w tradycji opozycyjnej, ale również ze względu na wpływ idei etyki społecznej na protestantyzm, który uznawany był za alternatywę dla realnego socjalizmu.

W latach 80. opozycjoniści w NRD nie utożsamiali używanego w pozytywnym kontekście pojęcia „socjalizm” z rządami partii komunistycznej. Używali go w sposób nieprecyzyjny, nie kwestionując samej idei socjalizmu. Paradoksem było uznawanie ich przez organy represji za „elementy antysocjalistyczne”.

Nawet jednak wyrażone w tej socjalistycznej semantyce postulaty polityczne stały się dla opozycji celem, dla którego jesienią 1989 r. przeszła do ofensywy, aby w końcu też przejąć władzę. Wiązało się to już w pełni z odrzuceniem socjalistycznej, utopijnej i romantycznej wizji polityki. W przypadku niektórych opozycjonistów proces ten trwał jednakże bardzo długo lub nie powiódł się w ogóle.

Schemat działań wielu ruchów opozycyjnych w różnych krajach Europy Środkowo-Wschodniej wyglądał po­dob­nie. Do ważkich początkowo tematów społecznych dochodziły stopniowo coraz to nowe tematy polityczne, np. w krajach bałtyckich ruchy ekologiczne przeobraziły się w narodowowyzwoleńcze. Dalsze przeobrażenia następowały już po przejęciu władzy. W Polsce i Czechosłowacji formacje opozycyjne w krótkim czasie zatraciły swoje pierwotne założenia i bardzo szybko się zróżnicowały. O ile opozycja w tych krajach w latach wcześniejszych domagała się przyspieszenia reform gospodarczych, o tyle na przełomie lat 1989/90 okazało się, że nie dysponowała gotowym programem dla rozpoczynającej się transformacji. Również pod tym względem opozycja enerdowska szła tą samą drogą... 


Artykuł przygotowano w oparciu o tekst autorstwa dr. Ehrharta Neuberta z publikacji „Oppositions- und Freiheitsbewegungen im früheren Ostblock” wydanej na zlecenie Konrad-Adenauer-Stiftung e.V. przez Verlag Herder pod redakcją Manfreda Agethena i Güntera Buchstaba.


DR EHRHART NEUBERT (ur. 1940) jest teologiem i pastorem ewangelickim. W czasach NRD był członkiem różnych organizacji opozycyjnych, m.in. jednym z założycieli ruchu Przełom Demokratyczny. Były kierownik Wydziału Nauki i Badań w Urzędzie ds. Akt Służby Bezpieczeństwa b. NRD.


OPRACOWANIE: FUNDACJA KONRADA ADENAUERA W POLSCE

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2013