Echa i lustra

„Kapsle i etykietki” Andrzeja Niewiadomskiego to wyraźna kontynuacja poprzedniego zbioru „Dzikie lilie”.

12.05.2014

Czyta się kilka minut

 /
/

W zasadzie należałoby czytać te dwie książki równocześnie. Ten sam ironiczno-refleksyjny podmiot mówiący, ta sama strategia pastiszu i zakorzeniania tekstów w utworach innych autorów, ta sama „wybujała”, bluszczowatość języka. „Kapsle i etykietki” są jeszcze bardziej lustrzane, bardziej samozwrotne niż „Dzikie lilie”. Napawają się symetrią obrazów, możliwościami rytmu i pozorami sensu w podobieństwie dźwiękowym słów.

Za wymowę całości zbioru odpowiedzialny jest język bez rodowodu, mowa przejęta przez Niewiadomskiego skądinąd. Wiersze komponowane są z obiegowych mitów popkultury, fraz literatury wysokiej, wierszy mniej lub bardziej znanych. Tworzy to piętrowe zapożyczenia. Głos piszącego układa się w kolażowych sekwencjach innych głosów. A do nas dociera podwojone, a nawet potrojone echo sensów.

Być może należałoby czytać ten tom jako postmodernistyczną historię piśmiennictwa, wyławiając poszczególne motywy, wątki i mody językowe. Niewiadomski eksponuje przy tym pewien rodzaj nad-wiedzy, który można nazwać zarówno cynicznym, jak i sentymentalnym. Przemiany świata, ludzi i przedmiotów pokazuje on w aurze zużycia, znoszenia się wartości, kulturę wyobraża sobie jako śmietnik wyblakłych idei i pomysłów. Jego podmiot wszystko już przeżył i wszystkiego doświadczył, dzieli się więc z nami swoimi doświadczeniami i gorzką wiedzą o daremności. Ale ton tych wierszy jest lekki, prawie żartobliwy. Niewiadomski w jednym wersie zapisuje myśl odnoszącą nas do tradycji poważnych medytacyjnych poematów, a w kolejnym rozbija powagę filozoficznej i refleksyjnej myśli. Dlatego trudno wychwycić impuls krytyczny tych wierszy. Wskazywałby on na impas współczesnej kultury: nie można opłakiwać serio i z poczuciem tragizmu wymiany wielu wartości na inne, nie można także w dalszym ciągu udawać, że nic się nie stało, i nie zauważać konsekwencji tej wymiany. A Niewiadomski w swoich dwóch ostatnich książkach podkreśla przede wszystkim nieznośną lekkość naszej współczesności.

Andrzej Niewiadomski, „Kapsle i etykietki”, Instytut Mikołowski, Mikołów 2013

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 20/2014

Artykuł pochodzi z dodatku „Silesius 2014