Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
1 1 Zakładając działalność czy podejmując pracę, nie bądź niepoprawnym optymistą, licząc na to, że zyski lub pensje będą skokowo rosły. Bierz pod uwagę inne scenariusze i staraj się nie wydawać więcej, niż zarabiasz.
2 Jeśli możesz wstrzymać się z zakupem towaru albo usługi, na które chcesz zaciągnąć kredyt albo pożyczkę, odłóż pieniądze i kup za gotówkę. Można oszczędzić nawet przy niskich zarobkach, odkładając regularnie niewielkie kwoty.
3 Gdy kuszą cię raty „zero procent”, poszukaj w internecie – często można kupić ten sam towar taniej za gotówkę.
4 W przypadku nagłej potrzeby – pożyczaj najpierw od bliskich, unikniesz odsetek – a w razie czego monitów od firmy windykacyjnej. Ustal termin spłaty i wysokość zobowiązań.
5 Jeśli nie możesz pożyczyć od znajomych, weź pożyczkę w banku. Więcej formalności, ale odsetki nie będą na lichwiarskim poziomie. Unikaj jak ognia chwilówek.
6 Nie kieruj się wysokością rat, tylko oprocentowaniem – zanim zdecydujesz się wziąć pożyczkę, oblicz powiększoną o odsetki kwotę, którą w rezultacie będziesz musiał zapłacić za dany towar lub usługę – i jeszcze raz zastanów się, czy ci się to opłaca.
7 Kredyt hipoteczny najlepiej brać w walucie, w której się zarabia. Unikniesz w ten sposób skoków rat wynikających z wahań kursu walut i kosztownych spreadów, czyli różnic między kursem kupna a sprzedaży obcych walut, naliczanych przez banki.
8 Kiedy nie możesz spłacić, nie bierz kolejnych pożyczek na spłatę poprzednich, bo wpadniesz w spiralę zadłużenia.
9 Jeśli jesteś przedsiębiorcą i masz na utrzymaniu pracowników, poinformuj ich o sytuacji i negocjuj od razu zasady rozliczenia w nowej, niekorzystnej sytuacji. Podobnie z kontrahentami – zaproponuj sposób restrukturyzacji długu, ustalcie go wspólnie. Pozwoli ci to zachować wiarygodność.
10 Gdy stracisz pracę, zachorujesz, ulegniesz wypadkowi i nie dajesz rady spłacać rat, nie chowaj głowy w piasek. Jak najszybciej poinformuj bank o swoich problemach, porozmawiaj uczciwie z bliskimi o swojej sytuacji. Zwróć się o pomoc do organizacji zajmujących się wsparciem dla osób, które znalazły się w podobnych tarapatach. Gdy nie ma innego wyjścia, możesz złożyć do sądu rejonowego wniosek o upadłość konsumencką (kosztuje to 30 zł). Jeśli zostanie rozpatrzony pozytywnie, sąd zdecyduje o zajęciu tych składników majątku, które można będzie sprzedać, by pokryć dług. Każdemu przysługuje taka możliwość raz na dziesięć lat – umożliwia oddłużenie i godne życie po wszczęciu postępowania, a także dalsze życie bez piętna niesolidnego dłużnika.