Dwustronne porachunki

Kompleks Europy, zamieszkiwania jej "gorszej", odrzuconej części, towarzyszy Polakom od stuleci, kulminując w XX-wiecznej literaturze, zapisującej bolesne mechanizmy resentymentów, zawiedzionych nadziei czy wreszcie dążenie do wyzwolenia, którego wielkim prawodawcą był Witold Gombrowicz.

23.12.2011

Czyta się kilka minut

Między bohaterem Mrożka, wędrującym na Zachód z pętem suchej kiełbasy i brakami w uzębieniu (bo "za wolność wybili"), a projektem Gombrowiczowskim, by zostać wreszcie nie "Polakiem", lecz "Człowiekiem"..., rozciąga się szerokie pole wyborów.

Odnajdziemy na nim i Czesława Miłosza - w charakterystycznej dlań złożoności, skomplikowaniu, ale też wolności i gniewie. Oto wchodzący w dojrzałość chłopiec pierwszy raz trafia na Zachód, przygnieciony jest jego cywilizacyjną wyższością, ale równocześnie odczuwa jakiś zasadniczy rozdźwięk, prawdziwą? fałszywą i kompensacyjną? wyższość, pozwalającą mu wzruszać ramionami nad szwajcarską - jak pisał - "wolnością w ementalerze". Parę lat później, wędrując przez Włochy, odżegna się od gestu poszukujących wzruszeń estetów, w pięknie Sieny brak mu będzie ognia, dramatu, prawdziwego istnienia. Dekady później zdecyduje się na - jak zatytułuje jeden ze szkiców - "dwustronne porachunki", szukając dla siebie miejsca między ocenianymi równie krytycznie: Polską i Zachodem.

Przede wszystkim zaś napisze "Rodzinną Europę", próbę pochwycenia tożsamości "Europejczyka wschodniego". Tę właśnie książkę, z jej wieloznacznością, napięciem między zadomowieniem a obcością, wzięliśmy za punkt wyjścia dla trzeciego i ostatniego już magazynu "Miłosz jak świat". Piszemy tu o strategii Miłosza-autoportrecisty, o jego sporach z "nihilizmem" i z intelektualną Francją: tą z czasów Sartre’a i tą zupełnie współczesną. W pierwszym rzędzie przecież pokazujemy, co z myśli Miłosza działa w nas i dziś: czy będzie to swoista "podróż na Wschód" - odrzucenie cywilizacyjnych form zbyt przewidywalnych, czy nieustannie mu towarzysząca (lewicowa? chrześcijańska?) niezgoda na kształt międzyludzkiego świata...

Andrzej Franaszek jest redaktorem "TP" i autorem książki "Miłosz. Biografia" (2011).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. 1971 r. Krytyk literacki, pracownik Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, sekretarz Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta, wieloletni redaktor „Tygodnika Powszechnego”. Autor książki „Miłosz. Biografia” (Wydawnictwo Znak,… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 52/2011