Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wojciech Nowicki, rocznik 1968, fotograf, kurator wystaw, krytyk kulinarny, autor tomu esejów o fotografii „Dno oka”, tym razem dał nam gęstą, wielowarstwową opowieść.
Jej wątkiem przewodnim jest późna próba odtworzenia historii rodzinnej, zrozumienia własnych przodków, pojednania z nimi. „Na nowo chcę zostać członkiem tego klanu, dostosować się do jego świętych praw; zrozumieć jego bojaźń i drżenie, bo są też moje”.
Autor jest wędrowcem, podróżuje z wyboru, inaczej niż owi przodkowie, osiadli i niechętnie ruszający się z miejsca. Oderwani siłą od własnej ziemi i przeniesieni w inny świat, żyli odtąd w dwóch ojczyznach – tej dawnej, na wschodzie, która w opowieściach zmieniała się w wyidealizowaną Arkadię, i tej nowej, pod Opolem czy na Żuławach, z trudem dającej się oswoić.
Rekonstrukcja ich przeszłości splata się z relacjami z własnych podróży w traktat o niezakorzenieniu i bezdomności, o świecie w stanie ciągłej przemiany, o pamięci, która nie daje się wymazać, i duchach, które i tak kiedyś powrócą.
Wojciech Nowicki, „Salki”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2013