Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zarządzenie normujące postępowanie dyscyplinarne ogłosił prowincjał dominikanów o. Paweł Kozacki na wniosek Kapituły zakonu, która obradowała w ubiegłym roku. Wnioskować o wszczęcie procedury sprawdzającej oprócz promotora ds. mediów i rady medialnej (których zadaniem jest też monitorowanie medialnych wypowiedzi braci) może każdy przeor, rada klasztoru, co najmniej ośmiu zakonników, a także świeccy. W przypadku poważnych naruszeń prowincjał powołuje komisję, a procedura może się skończyć m.in. zakazem wystąpień w mediach czy zażądaniem formalnych przeprosin, jeśli oskarżony brat naruszył czyjeś dobre imię.
Jak nieoficjalnie dowiedział się „Tygodnik”, chodzi o ułatwienie walki z zakonnym hejtem w mediach społecznościowych. Jednak takie uszczegółowienie norm dyscyplinarnych łatwo może być nadużyte względem braci, którzy publicznie zabierają głos również w ważnych sprawach. ©℗
Czytaj także: O. Ludwik Wiśniewski: Ostrzegam