Do czego służą państwowe spółki

Jednego prezes LOT Rafał Milczarski może być pewien: zapisał się w historii.

29.10.2018

Czyta się kilka minut

Niestety na jej niechlubnych kartach, choć wcześniej za jego kadencji spółka zdołała poprawić kondycję finansową. Zwalniając dyscyplinarnie prawie 70 strajkujących związkowców, przebił wiele antypracowniczych rekordów. Owszem, na porządku dziennym jest zastraszanie i niszczenie pojedynczych działaczy. Ale aż tylu? Na to nie odważyli się nawet przedsiębiorcy w specjalnych strefach ekonomicznych (kiedyś w Hucie Batory próbował to zrobić prywatny inwestor, ale politycy mu nie pozwolili). I jeszcze groźby astronomicznych kar finansowych wobec uczestników protestu, pozowanie na nieugiętego neothatcherystę. To dowodzi, że Milczarski nie jest przygotowany do funkcji prezesa dużej państwowej spółki. Jego polityczni patroni (rząd PiS) ponoszą za to odpowiedzialność.

Jeśli nawet prezes LOT ostatecznie odejdzie (w końcu straty rosną i rosną), niesmak zostanie. Państwowe firmy mają do odegrania konkretną rolę. Nie są po to, by usadzać w nich kolegów lub cieszyć się, że „nasz narodowy przewoźnik rośnie w siłę”. Państwowe spółki muszą być wzorcem z Sèvres, gdy chodzi o standardy zatrudnienia, prowadzenie dialogu społecznego i dzielenie się ekonomicznym sukcesem. To ważne zwłaszcza w kraju przez lata tak antypracowniczym jak Polska. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz ekonomiczny, laureat m.in. Nagrody im. Dariusza Fikusa, Nagrody NBP im. Władysława Grabskiego i Grand Press Economy, wielokrotnie nominowany do innych nagród dziennikarskich, np. Grand Press, Nagrody im. Barbary Łopieńskiej, MediaTorów. Wydał… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 45/2018