Dlaczego młodzież poparła Korwina

Zamiast pocieszać się, że głupia młodzież zmądrzeje, zastanówmy się, w czym głos na Palikota, Niesiołowskiego czy Pawłowicz jest lepszy niż ten oddany na nieśmiesznego prowokatora w muszce.

31.05.2014

Czyta się kilka minut

Przewodniczący Twojego Ruchu jeszcze jako prominentny działacz PO potępiał prezydenta Lecha Kaczyńskiego za... Smoleńsk („ma krew na rękach” – wołał). Cytowanie nieszczęsnych Niesiołowskiego i Pawłowicz jest chyba niepotrzebne. A głosuje na nich wielu dojrzałych, doświadczonych ludzi...

Faktem jest, że w gronie ludzi młodych (do 25. roku życia) Kongres Nowej Prawicy otrzymał aż 28 proc. poparcia. Jednak wyjaśnienie sukcesu Janusza Korwina-Mikkego niedojrzałością młodego pokolenia – a takie nuty pobrzmiewają w licznych komentarzach na papierze, w eterze i sieci – pachnie fałszem na kilometr.

Być może, zgodnie z nadziejami mediów „głównego nurtu”, młodzi ludzie nabiorą wiedzy i doświadczenia życiowego, po czym w następnych wyborach zagłosują na partię, która po raz kolejny potrząśnie sztandarem rewolucji moralnej, bezpiecznej Polski lub przyjaznego państwa, chociaż dobrze wiemy, że nie potrafi zbliżyć Polski do żadnego z tych ideałów (czy o dojrzałości świadczy wybieranie notorycznych pinokiów?). Albo, co prawdopodobne, młodzi ludzie, dojrzawszy, zagłosują na jakąś kolejną Samoobronę – zaciąg nowych, fałszywie skromnych twarzy krzyczących: „Oni już byli”... A może w ogóle nie pójdą na wybory, jak tylu dorosłych, mądrych Polaków?

Nie bronię decyzji o głosowaniu na Korwina i jego ludzi. Bronię honoru młodych, którzy głosowali na Kongres Nowej Prawicy, chcąc dać tej partii szansę pokazania, czy radykalizm jest sposobem na odmianę losu Polski. Moim zdaniem los kraju jest dobry, a KNP u władzy byłaby paralizatorem, a nie animatorem polskiego rozwoju. Skoro tak, to nie zagłosowałem na „KaNaPę” i dobrze mi z tym, ale wyborców Korwina nie będę traktował paternalistycznie. Ludzie moich poglądów mogą i powinni przekonywać ich do swoich racji, podobnie jak miliony innych Polaków. Przekonywać, a nie wyśmiewać się z metryki. Wiele wyborów dokonanych przez nas w ostatnich 25 latach potrafiło irytować (pamiętacie 24 proc. Stana Tymińskiego?), ale założenie mniejszej wartości głosów młodych wyborców uważam za fałszywy trop interpretacyjny.

W 2007 r. mówiło się, że na PO głosowało wyjątkowo wielu młodych ludzi, z czego duża część po raz pierwszy poszła w ogóle na wybory. Nie przypominam sobie, by interpretowano te głosy jako mniej ważne. Przeciwnie: uwiarygodniały one narrację, zgodnie z którą młodzi Europejczycy przesądzili o klęsce ciemnogrodu. Obecnie sympatie młodych ułożyły się inaczej, zatem są infantylne?

Jeżeli już zwracać uwagę na specyfikę głosu młodego pokolenia, to doradzałbym inną refleksję. Dlaczego ci, którzy niewiele jeszcze mieli okazji, by doświadczyć jałowości polskiej polityki, bo po prostu obserwują ją od niedawna, tak szybko zdążyli nabrać przekonania, że na głos zasługuje partia bicza? Bo przecież tym wygrał Korwin: wiarygodną deklaracją, że będzie smagał polityków. „On im da popalić” – mogłoby brzmieć motto wielu wyborców w tych i w innych wyborach, w naszych i nie tylko naszych dziejach. Młodzi niedojrzali? Raczej na tyle niezadowoleni z Tuska, Kaczyńskiego i Millera, że głosowali na Korwina pomimo tego, że jest Korwinem.


JAN WRÓBEL jest dyrektorem Zespołu Społecznych Szkół Ogólnokształcących „Bednarska” w Warszawie, nauczycielem historii, autorem podręczników i książek na temat edukacji. Publicysta, gospodarz porannego programu w radiu TOK FM.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2014