Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jednak wobec braku rozwiniętych technik badawczych niewiele dało się z nią wówczas zrobić.
Niedawno skamieniałość znowu przyciągnęła uwagę chińskich badaczy, którym udało się określić jej wiek – na przynajmniej 160 tys. lat, o czym poinformowali na początku maja w tygodniku „Nature”. Jak dotąd najstarsze ślady ludzkiej (Homo sapiens) obecności w tym regionie datowano na 30-40 tys. lat.
We fragmencie żuchwy odkryto także białka o strukturze podobnej do białek znalezionych na skamieniałościach ze słynnej Denisowej Jaskini w górach Ałtaj na Syberii. Mamy więc do czynienia z kolejnym przedstawicielem denisowian, czyli populacji, która ok. pół miliona lat temu oddzieliła się od neandertalczyków i skolonizowała ogromne obszary Azji, docierając aż do Nowej Gwinei.
Zachowane zęby – znacznie większe niż u Homo sapiens – także przypominają te odnalezione w Denisowej Jaskini. Analizy „nowej” skamieniałości rzucają jednak światło przede wszystkim na historię ludzkiej adaptacji do życia na dużych wysokościach. Współcześni Tybetańczycy posiadają mutację genu EPAS1 ułatwiającą oddychanie rozrzedzonym powietrzem, którą zidentyfikowano w skamieniałościach z Denisowej Jaskini. Badaczy zastanawiało istnienie tej mutacji, jako że Denisowa Jaskinia położona jest zaledwie na wysokości 700 m n.p.m. Teraz wyjaśniło się, że denisowianie zamieszkiwali także obszary położone znacznie wyżej. ©℗