Dekada emocji, dekada zmian

Jubileusz do kwadratu. W tym roku czterdziestolecie Festiwalu w Gdyni zbiega się z końcem pierwszej dekady funkcjonowania Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, w dużej mierze odpowiedzialnego za dzisiejszy kształt naszego kina.

07.09.2015

Czyta się kilka minut

Ubiegłoroczna Gala Nagród PISF-u podczas Festiwalu w Gdyni. Po prawej statuetka Nagród. / Fot. M. Kułakowski / PISF
Ubiegłoroczna Gala Nagród PISF-u podczas Festiwalu w Gdyni. Po prawej statuetka Nagród. / Fot. M. Kułakowski / PISF

Kręte ścieżki historii. Strach i rozpacz, które przechodzą w zbiorowy entuzjazm. Ludzie, którzy tańczą, całują się i wyznają sobie miłość. Przyjacielskie spotkania, huczne imprezy, epickie koncerty. To wszystko można zobaczyć w serii spotów „10 lat emocji”. Składają się nań sceny z najgłośniejszych rodzimych produkcji ostatniej dekady, w tym „Sali samobójców” i „Miasta ’44” Jana Komasy, „Rewersu” Borysa Lankosza, „Wojny polsko-ruskiej” Xawerego Żuławskiego i „Róży” Wojciecha Smarzowskiego. Znaleźć można tam również fragmenty zdecydowanie najgorętszej pozycji, czyli „Idy” Pawła Pawlikowskiego, która otrzymała Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Dzieło to – razem z „Body/Ciałem” Małgorzaty Szumowskiej, uhonorowanym Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie – zdaniem wielu jest symbolem zapoczątkowanego dekadę temu odrodzenia polskiego kina.

Na początku lat zerowych było znacznie mniej powodów do zadowolenia. Państwo nie wspierało zbyt hojnie twórców, powstawało niewiele filmów, a te, które trafiały na afisz, rzadko spotykały się z ciepłym przyjęciem. Przeciwdziałać takiemu stanowi rzeczy miała uchwalona 30 czerwca 2005 r. ustawa o kinematografii. Na jej mocy powstał PISF, instytucja stawiająca sobie za cel m.in. dofinansowywanie produkcji i dystrybucji filmów, dbanie o młodych twórców i edukację audiowizualną. Bez względu na ocenę poszczególnych aspektów działalności Instytutu, kierowanego dotychczas przez Agnieszkę Odorowicz, trudno nie zauważyć, że od tamtego czasu zaszła znacząca poprawa. Wyraża się ona nie tylko w nagrodach przyznanych „Body/Ciału” czy „Idzie”, ale i w komercyjnych sukcesach wielu innych dzieł: „Bogów” Łukasza Palkowskiego, „W ciemności” Agnieszki Holland, „Drogówki” Wojciecha Smarzowskiego, „Jesteś Bogiem” Leszka Dawida czy „Jacka Stronga” Władysława Pasikowskiego.
O historii i działalności PISF-u opowiada film dokumentalny Jerzego Śladkowskiego, który nosi ten sam tytuł co wspomniany spot i którego premiera odbędzie się podczas Festiwalu w Gdyni. Jego skróconą wersję zaprezentowano już podczas zorganizowanej w maju gali jubileuszowej.

Udostępniony fragment otwiera opowieść o walce towarzyszącej uchwaleniu przełomowej ustawy. O pospolitym ruszeniu środowiska filmowego, które prowadziło agitację za pośrednictwem telewizyjnych spotów i wysyłanych do sejmu aktorek. A także o sprzeciwie osób, które miały składać się na budżet Instytutu, w tym nadawców programów telewizyjnych i właścicieli kin. Wypowiadający się tu artyści nie kryją zadowolenia. Palkowski wspomina, że dostał pieniądze na debiutancki „Rezerwat” jedynie w oparciu o wartość przygotowanego przez niego projektu, a Smarzowski twierdzi, że w nowym systemie nie musi myśleć o żadnych pobocznych sprawach i może się skupić na pracy twórczej. Często wspomina się też o debiutach – o tym, że dziś znacznie łatwiej jest zacząć reżyserską karierę.
„10 lat emocji” – to również tytuł książki, która ukaże się w czasie Festiwalu. We wstępie do niej Wojciech Orliński pisze: „Krytyk filmowy, zahibernowany kilkanaście lat temu, przebudziwszy się w dzisiejszych czasach, przeżyłby szok. Nie ze względu na polityczne zwroty i kataklizmy, aquaparki, autostrady czy niespodziewane sukcesy polskich sportowców. Mało bowiem co zmieniło się w Polsce tak bardzo jak kinematografia”. A potem dodaje gawędziarskim tonem: „Jak w ogóle możliwa była ta zmiana? Czas opowiedzieć sobie tę niezwykłą historię”.

W Gdyni zaprezentowane zostaną także jedne z najważniejszych inicjatyw edukacyjnych PISF-u, prowadzone od 2009 r., czyli Filmoteka Szkolna oraz kampania „Skrytykuj!”. W ramach tych programów młodzież pod okiem fachowców przygotowywana jest do bardziej świadomego odbioru kina i merytorycznej dyskusji o nim. Tegoroczni uczestnicy będą mogli wziąć udział m.in. w debatach po premierowych projekcjach „Demona” Marcina Wrony i „11 minut” Jerzego Skolimowskiego oraz w warsztatach z analizy i interpretacji plakatu. W końcu film to nie tylko emocje. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2015

Artykuł pochodzi z dodatku „40. Festiwal Filmowy w Gdyni