Czy prezydent to prezydent

„Zapewniam was, że ja to naprawdę ja, nie żaden klon ani sobowtór. Wcale nie umarłem. Żyję i się ruszam”.

10.12.2018

Czyta się kilka minut

Tymi słowami przekonywał w minionym tygodniu w Krakowie prezydent Nigerii Muhammadu Buhari swoich rodaków z diaspory w Polsce. Na świecie słowa prezydenta odebrano jak anegdotę. Ale w Nigerii tę sprawę od dawna traktuje się ze śmiertelną powagą. 76-letni Buhari, wybrany na urząd w 2015 r., w lutym ubiegać się będzie o reelekcję w tym najludniejszym (182 mln mieszkańców) państwie Afryki. Już w drugim roku pierwszej kadencji prezydent zaczął latać do Londynu do lekarzy, a w ubiegłym roku spędził tam na leczeniu prawie sześć miesięcy. Rodacy Buhariego niepokoją się, czy nie jest zbyt chory, by nimi przewodzić przez następne lata. Starsi Nigeryjczycy pamiętają jeszcze rządy prezydenta Umaru Yar’Adua (2007-10). On też zapewniał, że czuje się świetnie, gdy w 2009 r. wyjeżdżał do Arabii Saudyjskiej na leczenie. Nie dożył końca pierwszej kadencji.

Na żadnym kontynencie śmierć nie zbiera tak obfitego żniwa wśród panujących szefów państw, co w Afryce. W Zam- bii umarło w ostatnich latach dwóch prezydentów: Levy Mwanawasa (rządził w latach 2002-08) doznał wylewu, a Michael Sata (2011-14) umarł po długiej chorobie. Dwóch prezydentów straciła też Gwinea Bissau – w latach 2009 i 2012. W 2012 r., poza przywódcą Gwinei Bissau, umarli także prezydenci Ghany i Malawi oraz premier Etiopii. Rok wcześniej, podczas wojny, zabity został libijski przywódca Muammar Kaddafi, a w dwóch poprzednich latach zmarli prezydenci Nigerii, Gwinei i Gabonu.

W czasach internetu i mediów społecznościowych kiepskie, za to utrzymywane w najściślejszej tajemnicy zdrowie afrykańskich przywódców stało się pożywką dla teorii spiskowych i politycznych intryg. Plotki, że prawdziwy Buhari już dawno umarł, a teraz zastępuje go sobowtór – znaleziony w Sudanie mężczyzna o imieniu Dżibril – rozpuszczają w Nigerii wrogowie prezydenta i jego konkurenci do władzy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reporter, pisarz, były korespondent wojenny. Specjalista od spraw Afryki, Kaukazu i Azji Środkowej. Ponad 20 lat pracował w GW, przez dziesięć - w PAP. Razem z wybitnym fotografem Krzysztofem Millerem tworzyli tandem reporterski, jeżdżąc wiele lat w rejony… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 51/2018