Episkopat chce zmiany doktryny?

Sugeruje to wystąpienie abp. Gądeckiego na Synodzie, interpretowane w świetle komentarza teologicznego ze strony KEP.

13.10.2015

Czyta się kilka minut

Piotr Sikora /  / Fot. Grażyna Makara
Piotr Sikora / / Fot. Grażyna Makara

W swoim wystąpieniu na plenarnej sesji Synodu Biskupów, abp Stanisław Gądecki wyraźnie podkreślał, że biskupi zgromadzeni w Rzymie nie mają „żadnej władzy, aby zmienić doktrynę Kościoła”. Ciekawe jest jednak to, że stanowisko, które zaprezentował – a jak wyraźnie zaznaczył, nie jest to tylko jego własna opinia, lecz stanowisko całego Episkopatu Polski – może prowadzić do takiej zmiany. O ile zaś zinterpretuje się je zgodnie z teologicznym komentarzem autorstwa o Dariusza Kowalczyka SJ, jaki pojawił się na stronie internetowej Konferencji Episkopatu Polski, do takiej zmiany de facto prowadzi. Sprawa o tyle poważna, że ze względu na miejsce opublikowania tego komentarza, można go zasadnie uważać za oficjalną teologiczną interpretację wystąpienia abpa Gądeckiego.

Zmiana doktryny, do której prowadzi stanowisko KEP na Synodzie, dotyczy nie tyle nauki o małżeństwie, co o Eucharystii i łasce. W swoim synodalnym wystąpieniu abp Gądecki bardzo wyraźnie unikał stwierdzenia, że rozwiedzeni, żyjący w nowych związkach są pozbawieni łaski uświęcającej. Podkreśla natomiast, że „nie są w stanie łaski sakramentalnej”. Nie można ich zatem, zdaniem polskich biskupów, dopuszczać do Komunii Świętej, ale wymienione powody tej odmowy są następujące: dopuszczenie to „mogłoby spowodować ogromne szkody nie tylko w duszpasterstwie rodzin, ale również w doktrynie Kościoła o łasce uświęcającej”, a także: „decyzja, aby udzielać im Komunii Świętej otworzyłaby drzwi do tego sakramentu wszystkim, którzy żyją w grzechu śmiertelnym”. Nie chodzi więc o to, że oni sami żyją w grzechu śmiertelnym, lecz że dopuszczenie ich do pełnego uczestnictwa w Eucharystii spowodowałoby szkody doktrynalne i duszpasterskie.


WIĘCEJ O SYNODZIE BISKUPÓW NA NASZEJ SPECJALNJE PODSTRONIE:

  • W związku z trwającym Synodem jedni pytają z nadzieją, inni z niepokojem: czy stoimy u progu największej od Soboru Watykańskiego II rewolucji w katolicyzmie?

Zasadność powyższej interpretacji potwierdza komentarz teologiczny ks. Dariusza Kowalczyka SJ.  Wyraźnie rozróżnia on bowiem pojęcia łaski uświęcającej i łaski sakramentalnej: „[Ł]łaska sakramentalna w swej istocie jest łaską uświęcająca (gratia sanctificans). Trzeba jednak zauważyć, że ‘łaska uświęcająca’ jest pojęciem znacznie szerszym niż ‘łaska sakramentalna’. Wszak Bóg może wchodzić w uświęcające człowieka relacje także poza sakramentami”. Pozwala to ks. Kowalczykowi na stwierdzenie: „Sytuacja osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach byłaby zatem sytuacją, w której pozbawieni są oni łaski sakramentalnej związanej z sakramentem małżeństwa, sakramentem pokuty i Komunią świętą, ale nie muszą być z definicji pozbawieni w ogóle łaski Bożej, w tym łaski uświęcającej, której – jak powiedzieliśmy – Bóg może udzielać pozasakramentalnie”. (Warto na marginesie zaznaczyć, że rozróżnienie to jest istotne przy uzasadnieniu cytowanego przez abpa Gądeckiego nauczania Jana Pawła II z adhortacji Familiaris Consortio, które dopuszcza możliwość, że rozwiedzeni, żyjący w nowych związkach mogą, a nawet powinni uczestniczyć aktywnie w życiu Kościoła i praktykach modlitewnych, wypraszając sobie tym samym łaskę Bożą). Rozróżnienie o. Kowalczyka i oparta na nim teza, że rozwiedzenie żyjący w nowych związkach mogą być w stanie łaski uświęcającej prowadzi jednak do istotnej zmiany w doktrynie Kościoła.

Doktryna ta jest wyrażona m.in. w Kodeksie Prawa Kanonicznego. W kanon 919 stwierdza: „Każdy ochrzczony, jeśli tylko prawo tego nie zabrania, może i powinien być dopuszczony do Komunii świętej”. Przyczyny, dla których prawo tego zabrania, wymienione są w kanonie 915 i 916: „Do Komunii świętej nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim”. Nie powinien przystępować do Komunii świętej także ktoś „kto ma świadomość grzechu ciężkiego”.


CZYTAJ TAKŻE:

  • Komentarz Konrada Sawickiego: Zaiskrzyło na linii Polska–Watykan. Abp Stanisław Gądecki na blogu publikował notki ujawniające, kto co mówił podczas zamkniętych obrad. Nie spodobało się to Sekretariatowi Synodu Biskupów.

Zauważmy jednak, po pierwsze, że doktryna wyrażona w KPK nic nie mówi o braku łaski sakramentalnej. Po drugie, rozwiedzeni żyjący w nowych związkach nie są ekskomunikowani ani nie podlegają interdyktowi (gdyż gdyby tak było, nie można by mówić o ich aktywnym uczestnictwie w życiu Kościoła). Po trzecie, w Tradycji chrześcijańskiej powszechnie pojmuje się grzech ciężki jako akt z definicji pozbawiający łaski uświęcającej (por. też KKK 1861), a więc stan grzechu ciężkiego jako z definicji stan bycia pozbawionym łaski uświęcającej – tak więc rozwiedzeni żyjący w nowych związkach, którzy nie są pozbawieni łaski uświęcającej, nie trwają z uporem z jawnym grzechu ciężkim i nie powinni łączyć ze swoim stanem życia świadomości takiego grzechu. Warto też mieć świadomość, że Katechizm Kościoła Katolickiego usilnie zachęca, wszystkich, którzy mogą, by przestępowali jak najczęściej do Komunii świętej (por. np. KKK 1384, 1388, 1389). Kodek Prawa Kanonicznego nakłada zaś obowiązek przyjmowania Komunii świętej przynajmniej raz w roku.

Propozycja przedstawiona na Synodzie przez abpa Gądeckiego w imieniu Konferencji Episkopatu Polski interpretowana zgodnie z jej oficjalnym teologicznym komentarzem domaga się więc zmiany istotnych doktrynalnie kanonów KPK oraz punktów Katechizmu Kościoła Katolickiego lub też radykalnej reinterpretacji powszechnie podzielanej w Kościele doktryny o grzechu ciężkim.

Co więcej, w perspektywie zarysowanej przez wystąpienie abpa Gądeckiego zinterpretowane w świetle wyjaśnienia zamieszczonego na stronie Konferencji Episkopatu Polski, duszpasterstwo osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach okazuje się być wspieraniem w życiu chrześcijan rozwoju łaski uświęcającej, który z zasady nie prowadzi do pełnego uczestnictwa w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii. Taka perspektywa stawia pod znakiem zapytania samozrozumienie Kościoła wyrażone w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Soboru Watykańskiego II, zgodnie z którym Eucharystia jest „źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego” (Lumen gentium 11).

Biorąc to wszystko pod uwagę zasadne wydaje się zatem stwierdzenie, że stanowisko Episkopatu Polski, zaprezentowane na Synodzie przez abpa Gądeckiego oparte jest na nowatorskiej koncepcji teologicznej, której przyjęcie wymaga istotnych zmian w doktrynie Kościoła – ciekawe, czy pozostali uczestnicy Synodu, gotowi byliby zgodzić się na te zmiany.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Akademii Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT®. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.