Czy była alternatywa?
Stan wojenny długo postrzegano w Polsce jak naturalną katastrofę, która musiała nadejść. Warto się zastanowić, na ile ta historia mogła potoczyć się inaczej.
Czy była alternatywa?
Stan wojenny długo postrzegano w Polsce jak naturalną katastrofę, która musiała nadejść. Warto się zastanowić, na ile ta historia mogła potoczyć się inaczej.
Ładowanie...
Czy 40 lat temu konfrontacja była jedynym możliwym scenariuszem rozwoju sytuacji w Polsce, od sierpnia 1980 r. przeżywającej „karnawał” Solidarności? Odpowiedź wymaga analizy działań głównych aktorów wydarzeń: Solidarności, władz PRL i władz sowieckich.
Czy więc związkowcy mogli powstrzymać się od dążenia do wolności?
Czy polscy komuniści widzieli możliwość wkomponowania Solidarności w system PRL?
Czy kremlowscy starcy mogli dopuścić myśl o ewolucyjnych zmianach w Polsce?
Spróbujmy pójść tym tropem.
Pytanie, które w latach 1980-81 Polacy zadawali najczęściej, brzmiało: „Wejdą czy nie wejdą?”. Dla wszystkich było jasne, że istnieje groźba sowieckiej interwencji. Przekonanie to opierało się na węgierskim doświadczeniu krwawego zdławienia rewolucji w 1956 r. i na pamięci o Praskiej Wiośnie, w 1968 r. zduszonej przez...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]