Ćwiczenia z fizyki

Autorka długo pracowała nad tym tomem – sugeruje to podtytuł zbioru, z datami 2002–2012.

12.05.2014

Czyta się kilka minut

 /
/

Nowakowska, poetka debiutująca pod koniec lat 90., po trwającej prawie dziesięć lat nieobecności wydała w 2012 roku „Ulicę Słowiańską”. W formie quasi-dziennikowej opowiadała w niej o zamieszkiwaniu jednej z wrocławskich dzielnic.

„Niska rozdzielczość” to powrót do strategii sprzed dekady – takiej, jaka pojawiła się w „Zrostach” (1999) czy „Składni” (2004). Autorka snuje ciekawą fantazję na temat sposobów radzenia sobie z materialnością świata i nas samych. Mniej tu akcji i zapisu codziennych obserwacji, więcej obrazów i refleksji. Wiersze gęste, pisane na krótkim oddechu, w zredukowanym języku. Ludzie są w nich w takim samym stopniu podmiotami, jak i przedmiotami. Nikt nad nikim nie sprawuje władzy, bo w tekstach Nowakowskiej cały czas toczy się gra między ciałem, jego materialnością i energią, a różnymi innymi skupieniami energii i materii. Nie jest to jednak ujęcie utopijne i idealizujące świat. Poetka uwrażliwia nas raczej na minimalne zmiany w jego odczuwaniu: ruch powietrza, gęstnienie komórek. Wszystko to, ożywione w czujnym spojrzeniu i pokazane w „niskiej rozdzielczości”, uświadamia nam, że potrzebujemy innego podejścia do tego, co materialne. Nastawionego na większą procesualność i sprawczość przedmiotów, zdolnego do wytyczenia mniej szczelnych granic między nami i światem wokół.

Nowakowska odsłania rzeczywistość w procesach mieszania, destylacji, krzepnięcia i parowania. Inspiruje ją nie tylko obserwacja przyrody, choć z pewnością krajobraz naturalny bliższy jest jej w tym tomie niż miejski. Uwagę poetki przyciąga niemal wszystko: od łubinu na działce i azotu wypierającego tlen z płuc przez rozmaite dźwięki, żywioły, pory dnia i kolory, aż po ślady zwierząt: kotów, lisów, pająków. Ludzie są tylko częścią tego układu. Nowakowska przywraca równowagę w obrazach świata.

Klara Nowakowska, „Niska rozdzielczość”, Fundacja na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza, Wrocław 2013

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 20/2014

Artykuł pochodzi z dodatku „Silesius 2014