Opozycja jest podzielona, by nie powiedzieć skłócona. W sposób kapitalny wykorzystuje to nadprezes, który dalej jest wybitnym politykiem, mimo kilku ewidentnych błędów, jakie popełnił,niestety nie ma tego kto wykorzystać. Największym błędem PO, było pozbycie się kiedyś, konserwatywnego skrzydła.Koalicja Obywatelska,w tej chwili, to centro-lewica. A przypominam że na lewicy jest dość dużo podmiotów politycznych. Dlatego dalsze trwanie w tej lewicowej mgle, to dla KO śmierć. Tylko a właściwie niestety, poprawność polityczna, to główny bóg KO. Wiązałem nadzieję z Trzaskowskim, lecz to też wyznawca wielu bogów a najbardziej tego, jakiego wskażą badania opinii publicznej, za duże pieniądze dodam. Jest wprawdzie Hołownia, ale on też stoi w rozkroku, nie wiedząc gdzie iść. Koalicja Polska z PSL-em na czele, przynajmniej ma jakiś ideowy charakter i nie są bezmózgimi wyznawcami poprawności politycznej. Dlatego mimo usilnych starań, PIS na tę chwilę, nie ma z kim przegrać, tylko rozgrywać opozycję, jak pionki w obronie sycylijskiej. Wniosek? Musi powstać jakaś siła, partia o wyrazistym charakterze prawicowo- centrowym, gdzie naczelny bogiem nie jest poprawność polityczna, tylko Bóg pisany z dużej litery. A on jest miłosierny dla wszystkich. Standardy ideowe w/g mnie przynajmniej. NIE dla - powszechnej aborcji, adopcji dzieci przez homoseksualistów, niszczenia i opluwania KK, przy jednoczesnym zdjęciu opieki państwa z biskupów ukrywających pedofilii, finansowania rozgłośni o. Rydzyka z budżetu państwa, to tylko niektóre z moim zdaniem ważnych punktów organizacji politycznej, mającej duże szanse na wygranie z PIS-em w demokratycznych wyborach.Dlaczego? Ponieważ tylko taka partia,odbierze wyborców panu nadprezesowi i wreszcie będzie miał z kim przegrać.Może pan Hołownia, zajmie się w końcu twardą polityką a przestanie się kwaśno uśmiechać. Drogi bracie w Chrystusie Szymonie, katolik, który jest za powszechną aborcją, to jeszcze katolik, czy już nie? W obecnej sytuacji,nie można pływać w tym temacie.Jeżeli pływasz, to działasz, na korzyść PIS-u.

„Wyborcom zmęczonym wojną PiS z Koalicją Obywatelską nie przeszkadza, że program Hołowni jest mglisty, zadowalają się paroma hasłami obywatelskimi, proekologicznym nastawieniem i niechęcią do PiS.”. Hm…z punktu widzenia świadomego obywatela, który chciałaby, tak jak świadomy konsument, otrzymać produkt o konkretnych parametrach, żeby móc porównać go z innymi produktami politycznymi obecnymi na rynku i wtedy podjąć decyzję, co wybiera, to przedstawiony program rzeczywiście może potrzebować dopracowania. Tylko czy to właśnie do tej grupy odbiorców kierowana jest tu i teraz kampania, o której pisze Pan Redaktor? Analizując program stowarzyszenia Polska 2050, zdjęcia z akcji wolontariuszy, sylwetki koordynatorów myślę, że teraz kampania prowadzona jest do osób, które mogą odnaleźć się w ruchu jako aktywni członkowie. I że są to osoby związane z organizacjami pozarządowymi, lokalnymi działaniami, inicjatywami mieszkańców. Tam jest przyjęty i uznany taki styl działania, czyli cele - ogólne zakreślone cele przez instytucję, która ogłasza konkurs na finansowanie działania np. wsparcie osób z niepełnosprawnościami. A to już konkretna organizacja określa – jakie wsparcie chce zorganizować, kto będzie to robił, jakie będą konkretne efekty. I na to umawia się ze zlecającym zadanie. Czyli "mglistość" dla jednych to za mało, dla innych jest ok. W zależności od tego, czego potrzebują do swoich działań. Tak to widzę.

Kaczyński funkcjonuje w polskiej polityce od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Gromadzi wokół siebie ludzi wokół jakiejś idei czy tez programu dla Polski od wielu lat. To, że w PiS oprócz ludzi lichych kiepskich jest też sporo ludzi wartościowych i kreatywnych to efekt wieloletniej pracy nad/prezesa. Nie wierzę aby Szymon Hołownia, który nie ma sensownego programu ani znanych ludzi wokół siebie miał realne szanse na sukces parlamentarny. Polacy mają już za sobą ten etap, który aktualnie zalicza Ukraina. Na Ukrainie prezydentem został aktor, który grał prezydenta w popularnym serialu "Sługa narodu". Serial się podobał i gra aktorska też więc Zelenski wdeptał w asfalt swoich politycznych konkurentów. Z dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą kaznodziejów tj Hołownia i Szustak zdecydowanie preferuję tego prawdziwego.

Co to nadprezes pisany osobno. Takich nad/prezesów jest,jak Burków na wsi. Nadprezes jest tylko jeden. Tak bardzo nie lubisz aktorów na wierchuszce polityki? Naprawdę? Czyżbyś nie cenił Ronalda Reagana? Nie, pewnikiem go cenisz, tylko zapomniałeś. Za to świeżo masz w pamięci komedianta Trumpa. Jako przykładny pisowiec, musisz go wyjątkowo cenić,ponieważ w końcu nawet prezydent Duda, za jego wyjątkowe( ponoć)zasługi dla Polski, chciał tu stworzyć fort Trump. Obecnie podejrzewam, zresetował to swojej pamięci.A ty, masz godny przykład do naśladowania. Zresztą, też jesteś w tym dobry. Partia chce, partia ma.