Bim-bom
Bim-bom

Oto przybyły tu w ściśle własnych, ogromnie oczywiście szemranych interesach Madziar użył wobec p. Kaczyńskiego formy „Jego Ekscelencja”. Buty spadają, trzeba powiedzieć krótko, po naszemu. Jest to wybryk może i niewinny, jednak rzec trzeba, jak może być brzemienny. Oczekiwanie, że ta tytulatura przylgnie, że tak będą mówić do p. Kaczyńskiego albo o nim tzw. dziennikarze, tzw. pisarze, tzw. politycy, jest bardzo realne i z naszego punktu widzenia oczekiwane. Do tego stopnia, że możemy zacząć, możemy się podłożyć i zainicjować. No więc skoro Jego Ekscelencja jest w Polsce realna, to – popatrzmy – cóż powiedzieć o tym: na przynajmniej dwu fotografiach zrobionych na różnych spotkaniach z Madziarem Jego Ekscelencja ma całkowicie zasłoniętą twarz, wraz z oczyma. Jest to najwyraźniej jakby nikab, założony z jakiegoś powodu. Nikab na twarzy Jego Ekscelencji musi dać powód do snucia domysłów...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
No to na zdrowie Panie