Boże Narodzenie będzie
Boże Narodzenie będzie

Na Boże Narodzenie 1973 r. jechałem z Francji do Rzymu. Pociągiem, chyba nawet dodanym ekstra do rozkładu jazdy. Pociąg był długi i pełen Włochów. Wesołych, zadowolonych Włochów, którzy pracowali we Francji, a teraz, na Święta, jechali do rodzin w kraju. Ogromny pociąg pełen wesołych ludzi, rozgadanych, częstujących mnie zabranymi na drogę wiktuałami, rozradowanych perspektywą spędzenia Świąt w domu, z bliskimi. Ten świąteczny pociąg mi uświadomił, jak bardzo Boże Narodzenie jest świętem rodzinnym. W tym roku wesołych pociągów nie będzie.
Od Świąt dzieli nas zaledwie tyle czasu, ile trzeba do zorientowania się, czy nasze przedświąteczne poluźnienie polegające na niedzielnym otwieraniu galerii handlowych było dobrym, czy złym pomysłem. Rozumiem tę decyzję, przecież zawsze przed Świętami szliśmy do galerii kupować gwiazdkowe podarki. Lubiłem to błąkanie się po galerii, lubiłem...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
A może jednak...
powiedzmy sobie szczerze