Góra niemożliwości
Góra niemożliwości
Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi (...). Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić” (Mt 17, 15n) – liturgia przypomniała nam niedawno ten krzyk zrozpaczonego ojca. W jego słowach kryje się przede wszystkim ból z powodu dramatu własnego dziecka; dodatkowo ów ból zostaje pomnożony doświadczeniem zawodu i przetrąconej nadziei. Był pewien, że znajdzie pomoc ze strony Jezusowych uczniów, a tymczasem zderzył się z ich bezsilnością.
To właśnie zderzenie, zderzenie z bezsilnością czy bezskutecznością Kościoła, może być (i jest) coraz bardziej powszechne. Powinno działać, a nie działa. Niby wszystko robimy jak dawniej, a owoce są niewielkie, żadne, albo wręcz przeciwne... Stan opisany dramatycznym pytaniem świętego papieża Pawła VI: „Co zrobiliśmy, że obezwładniliśmy Ewangelię?”. Owszem, potrafimy ją objaśniać i kompetentnie o...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Abp Grzegorz Ryś był gościem
Wiarygodność