Nowina o zarazie
Nowina o zarazie
Nasi biskupi roztaczają w wielu wypowiedziach wizję apokaliptycznego zagrożenia, które nadciąga nad Polskę, polski Kościół i wszystkie świętości. Pochodzi ono – twierdzą – od środowisk LGBT+. Ludzi posługujących się tęczową flagą jako swoim symbolem przedstawiają wyłącznie w negatywnym świetle, przeciwstawiając ich Polakom o prawym sumieniu, troszczącym się o rodzinę, bezpieczeństwo dzieci i wszelkie wartości, o które przez wieki nad Wisłą walczono.
Przyniosło to już swoje skutki. Najwyraźniej widać je było podczas marszu równości w Białymstoku, 20 lipca: w tłumie, który uczestników marszu bił, opluwał, obrzucał kamieniami i butelkami z moczem, można było zobaczyć także pięści owinięte różańcami. Takich wydarzeń było jednak więcej. Wrocławski dziennikarz Przemysław Witkowski został pobity za to, że skrytykował homofobiczne bazgroły na murze. Ochroniarz klubu w Częstochowie zaaatakował kobietę w bluzce z tęczowym sercem. To przykłady z ostatnich dni – już po Białymstoku.
Czytaj także: Piotr Sikora: Jezus w Białymstoku
Wydawało się, że na polskich biskupach przejawy agresji wobec osób LGBT zrobiły wrażenie. Przemoc, która ujawniła się w Białymstoku, potępił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. Zdystansował się od niej też metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda, choć to jego wydana przed marszem odezwa krytykująca organizatorów imprezy mogła się przyczynić do „obrony tradycyjnych wartości” pluciem, biciem i kamieniami.
I wtedy swoje kazanie z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wygłosił abp Marek Jędraszewski.
Celem zniewolenie
Homilia ma być wyjaśnieniem mszalnych tekstów biblijnych, umożliwiającym słuchaczom zastosowanie usłyszanego Słowa Bożego do aktualnej sytuacji życiowej. Zgodnie z tą zasadą metropolita rozpoczął od krótkiego wyjaśnienia czytanego chwilę wcześniej fragmentu z Księgi Wyjścia, szybko jednak od nauczania tekstów natchnionych przeszedł do tematu walki z okupantem o wolną Polskę. I nadał jej znaczenie religijne, jako „świętej sprawy”. Cytując powstańcze wiersze i piosenki, określił je jako święte księgi tamtego czasu.
To teologiczne nadużycie można by usprawiedliwić jako kaznodziejską licentia poetica – gdyby przesłanie, które mówca chciał wydobyć z przywoływanych tekstów, było zgodne z przesłaniem Ewangelii – czyli prowadziło słuchaczy do nawrócenia i większej miłości wobec innych ludzi. Ale przygotowana przez abp. Jędraszewskiego puenta okazała się Ewangelii dokładnie przeciwna.
Cytowane teksty ułożył on i komentował w sposób, który miał prowadzić słuchaczy do emocjonalnego utożsamienia się z powstańcami jako tymi, którzy stoją po stronie dobra i poświęcają życie otoczeni przez przeważające siły zła. Im bliżej końca homilii, tym mocniej wśród owych sił zła na plan pierwszy wysuwała się „czerwona zaraza ze Wschodu” z wiersza Józefa „Ziutka” Szczepańskiego – jako ta, której celem było zniewolenie Polski i Polaków.
Czytaj także: Tadeusz Sławek: Rozum, furia i wiara
I w tym kontekście nastąpiła aktualizująca puenta. „Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi – powiedział abp Jędraszewski – ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa”.
Do czego mieli zostać przekonani słuchacze? Że chcąc stanąć po stronie dobra, trzeba walczyć z nową, tęczową zarazą.
„W imię tzw. rządów prawa można krzywdzić – przekonywał metropolita. – Największa tolerancja, a jednocześnie szczyt nietolerancji. Na ustach głoszących tolerancję pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Bożej Częstochowskiej, a w ostatnich dniach z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach każe nam zdobywać się na sprzeciw i bronić autentycznej wolności”.
Kazanie zebrało rzęsiste oklaski.
Zobaczyć w innych zło
Przesłanie Jezusa streszcza werset z Ewangelii według św. Mateusza: „Bliskie jest królowanie Boga, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mt 4, 17). Jezus głosi, że nadchodzi dobro – królowanie Boga. Aby je przyjąć, my – Jego słuchacze – musimy nawrócić siebie: w sobie rozpoznać niedoskonałość, zło, grzech – i w sobie z nim walczyć, wierząc w Ewangelię, dobrą nowinę. A wiara ta prowadzi do bezwarunkowej miłości każdego człowieka (por. Mt 5, 43-48; Mt 18, 21; Mk 12, 28-34; Łk 6, 27-42; Łk 10, 25-37).
Abp Marek Jędraszewski ogłosił natomiast, że nadchodzi zło, z którym utożsamił innych ludzi – nie tych, do których mówił. Nie skłaniał swoich słuchaczy do rozpoznania niedoskonałości w sobie i do nawrócenia, lecz prowadził ich do zobaczenia zła w „tęczowej zarazie”. Wzywał do walki ze złem – ale w perspektywie, którą nakreślił, nie jest to zmaganie z własnym grzechem, lecz walka z innymi.
Takich wezwań nie wygłasza się niewinnie. Ich konsekwencją może być dalszy wzrost wzajemnej wrogości: z jednej strony wobec osób LGBT, ale także, prawem rykoszetu, wobec kleru i wszystkich katolików.
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Dodaj komentarz
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Miszczem sofistyki to jest
puknij się w czoło
Tęczowa zaraza.
Kimże ja jestem, żeby ich oceniać - to Franciszek.
Szanowny Aleksandrze, jakoś tak się złożyło, że moja nie powiem
luki w wyobraźni to smutna przypadłość
Rozumiem Eddie, jako zdeklarowany przeciwnik celibatu i
rzadko Pan rozumie
Za to twoje Eddie, horyzonty spekulacji intelektualnej są
krótkie pytanie do DRU
Krótka odpowedź do Zbi_k
Jak to nie reagował?
no nie tak jest - Jędraszewski reagował
Redaktorze Sikora.
Wstydzę się, ze razem z Panem
Już Panu w innym miejscu napisałem
gdzie był Jędraszewski
"Tęczowa zaraza"
Dobra reakcja. Zwłaszcza ten
Jestem 77-letnim katolikiem
Przykłady?
A tfu, faktycznie nie czytam.
"Akcja rodzi reakcję" - pisze
To jest chyba nie tylko zły
Pani Kalino. On po prostu
Jeszcze więcej? Chyba może
Kto wie, co się takiemu śni?
A może jeszcze
przeszedł do historii
"Elyta" intelektualna a la TP....
Bardzo ładnie Pan wytłumaczył
Pan oczywście nie ocenia
PUNKTY
Jeśli człowiek rodzi się jako homoseksualista, to czym się
Brawo Panie Aleksandrze, Pan
Serdecznie pozdrawiam
Przy całym uczuciu sympatii
A Ty Melchiorze
Proszę szanownego. Spowiadać
Melchior
No jeszcze trochę, ponuraku.
Boję się już nawet muszek owocówek
Dobrze, popróbuję proszę Pana
Pan spróbuje
Nie pajacuj.
Panie ukrywający się pod nickiem Vespa Mandarinia.
Alek,
Skoro już tak sobie mówimy po imieniu, to uważam
Jak niżej
Medice cura te ipsum
Strony