Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przynajmniej jeśli chodzi o rynek pracy AD 2017, który przebadali kolejny raz eksperci Polskiej Agencji Rozwoju i Przedsiębiorczości oraz UJ (badanie „Bilans Kapitału Ludzkiego”).
Najmniej budujący wniosek dotyczy różnic płacowych ze względu na płeć. Choć – co zaskakujące – wśród osób stanu wolnego powyżej 35. roku życia kobiety zarabiają o 12 proc. więcej, to w innych kategoriach proporcje się odwracają. Mężczyźni stanu wolnego do 35. roku życia pobierają wynagrodzenia wyższe o 31 proc., największa zaś (40-procentowa) różnica to ta między zarobkami żonatych mężczyzn a zamężnych kobiet.
Wskaźnik zatrudnienia zależy nie tylko od płci, ale też od wieku. O ile w przedziale 40-44 lata wynosi ponad 87 proc., później systematycznie spada. W porównaniu z latami poprzednimi widać jednak dobry trend: największy jest wzrost w grupie wiekowej 55-59, gdzie w 2017 r. wskaźnik zatrudnienia osiągnął dla kobiet poziom 63 proc. (w roku 2010 był o połowę niższy), a dla mężczyzn 76 proc. (siedem lat wcześniej 54 proc.).
Na szczęście znowu między bajki możemy włożyć stereotyp edukacji, która „nic nie daje”. Jest przeciwnie: wyższe wykształcenie nadal (przynajmniej statystycznie) gwarantuje w Polsce wyraźną premię. Pod każdym względem – tak płacowym, jak pewności zatrudnienia – i w niemal każdej grupie wiekowej. ©℗