„Co mętne, rozjaśnia...”

06.07.2003

Czyta się kilka minut

W Polsce jest wielu pracowników uniwersyteckich zajmujących się filozofią (...). Filozofów jednakże zaledwie dziesiątek. Nie mam żadnej wątpliwości, że wśród nich jedno z pierwszych miejsc zajmuje Władysław Stróżewski” - napisała Barbara Skarga.

27 czerwca w auli Collegium Maius profesor Władysław Stróżewski otrzymał godność doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Otrzymał ją za następujące zasługi - by wymienić tylko te, które podano w uchwale Senatu UJ: ogromny dorobek naukowy, pozwalający uznać goza jednego z najwybitniejszych współczesnych polskich filozofów; podejmowanie w sposób twórczy najpoważniejszych zagadnień filozoficznych oraz zagadnień związanych ze sztuką; odwaga i bezkom-promisowość w czasach dla niego i kraju trudnych; praca na rzecz społeczności akademickiej; osiągnięcia pedagogiczne, wykłady i seminaria uznawane przez studentów za najważniejsze zajęcia, w jakich uczestniczyli i wykształcenie wielu magistrów i doktorów, dziś często wybitnych profesorów, dla których był wzorem mistrza i nauczyciela.
Wiele z tej okazji o dorobku i zasługach Profesora napisano (opinie przygotowali rektor KUL ks. prof. dr hab. Andrzej Szostek i prof. dr hab. Barbara Skarga z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, laudację wygłosiła prof. dr hab. Beata Szymańska) i powiedziano. Bodaj najwyższa pochwała wyszła spod pióra prof. Skargi: „Stróżewski to, co mętne, rozjaśnia...”. W uroczystości uczestniczyli obok Senatu Uniwersyteckiego Arcybiskup Metropolita Krakowa, oboje recenzenci, przedstawiciele Związku Podhalan, do których grona należy nowy Doktor Honorowy, i wielu ludzi nauki, kultury i studentów.

Dla „Tygodnika Powszechnego” to publiczne uznanie wielkości Profesora Stróżewskiego jest szczególnym powodem do radości i szlachetnej dumy. Od lat młodości związany z naszym pismem jako autor i przyjaciel, Władysław Stróżewski pozostaje jednym z ludzi nam najbliższych. Dołączając się do podniosłych gratulacji i życzeń z okazji nadania najwyższej uniwersyteckiej godności, chcemy jeszcze dodać: dzięki za to, że jesteś wiernym i wypróbowanym naszym przyjacielem. Plurimos annos, kochany Władku.

KS. ADAM BONIECKI

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2003