Caw

Księga Kapłańska 6, 1-8, 36

23.03.2010

Czyta się kilka minut

Nazwa tej części Tory brzmi Caw, co znaczy - "nakazuje". Bóg nakazuje kapłanom, by ofiara całopalna płonęła całą noc, aż do rana, oraz by na ołtarzu ogień płonął nieustannie. Nawet w szabat. Dlaczego tak wielki nacisk jest położony na ogień? Część komentatorów twierdzi, że ogień podtrzymywany ludzkim wysiłkiem w istocie skrywa ogień niebiański. Jak czytaliśmy w ostatnim zdaniu Księgi Wyjścia, boski ogień jest widoczny tylko w nocy. W pierwszej Świątyni zbudowanej przez Salomona ogień przyjmował kształt lwa - symbol plemienia Judy, w drugiej Świątyni, z czasów Heroda, był ledwo widoczny i przypominał postać leżącego psa.

A czym jest ogień? Jest on siłą napędową ludzkiej natury. Jest jednym z czterech elementów tworzących jej istotę. Daje jej energię, pozwala się poruszać i działać. Współtworzy pełnię, całość - pisał średniowieczny hiszpański rabin HaLevi - w której niczego nie brakuje i nic nie jest zbędne. Ognia w nas nie może być ani za dużo, ani za mało, bo gdy go braknie, wiotczeją nasze siły, gdy jest za dużo, spalamy się.

Z rozumowania rabinów wynika, że greccy filozofowie powiadając, iż wszystkie zjawiska w świecie złożone są z czterech podstawowych elementów: ognia, powietrza, ziemi i wody, porządek ten wzięli od ludu Izraela. W judaizmie każda z tych fizykalnych cząsteczek ma przede wszystkim wymiar duchowy. Są one w istocie emanacjami czterech liter tajemniczego świętego Boskiego imienia Jud Hej Waw Hej (Co Biblia Tysiąclecia podaje w jeszcze innej zniekształconej formie, aż wstyd cytować).

Icchak Chaim Wołożyn w przedmowie do wielkiego mistycznego traktatu "Nefesz Hahaim" (Żywa dusza) wyjaśnia właściwy sens tych czterech żywiołów. (Wołożyn był uczniem wileńskiego Gaona, a sam założył świetną jesziwę na Litwie, jakieś sto kilometrów od Königsbergu, w którym wtedy mieszkał Immanuel Kant. Szkoda, że ci dwaj giganci myśli nie mogli się spotkać i razem pospacerować). Rabin Chaim pisał, że ogień zawsze idzie do nieba, ma moc przekształcania wszystkiego w dym, wręcz w niedostępne zmysłom substancje. Symbolicznie, ogień wyraża pragnienie duchowości, powrotu do Stwórcy i pozostania z nim w duchowej jedności.

Na przeciwległym miejscu znajduje się ziemia, która jest podstawą wszystkiego. Ziemia jest nieruchoma. Symbolicznie ogień i ziemia znajdują się w opozycji wobec siebie: po jednej stronie jest płonące pragnienie duchowości, po drugiej pełna apatia, niechęć do duchowego ruchu. Ziemia i ogień nigdy się nie łączą. (W tradycji powiada się o człowieku niewykształconym, chamowatym, który nie zna Tory, że to człowiek ziemi).

Pomiędzy ziemią i ogniem, wedle Chaima Wołożyna, znajdują się woda i powietrze. Ogień łączy się z wiatrem, jak wiatr z wodą. Woda z kolei ożywia ziemię i roślinność. Te elementy środkowe mieszają przeciwieństwa (ogień i ziemię) i dzięki nim powstaje jednolity, pełny system boskich żywiołów. (Wiatr z kolei w Biblii jest symbolem duszy, tchnienia, ale i Boskiego poruszenia). Ziemia w tej wizji jest przedstawiona w postaci łona dla całego życia. Powietrze i woda pozwalają ziemi, by żywiła ogień.

Te cztery elementy znajdują swoje odpowiedniki w człowieku. Ciało odpowiada ziemi, stworzone zostało bowiem z prochu ziemi. Jest to czynnik łączący pozostałe elementy. Trzy organy w człowieku są zdaniem rabbiego Chaima najważniejsze: mózg, serce i wątroba. Mózg podobny jest do wiatru. Odbiera i przekazuje wiadomości duszy. Dusza jest czystym ogniem. Nie ma odpowiednika w żadnym cielesnym organie. Również emocje: miłość do Boga i bojaźń Boża są z ognia. "Ziemią serca" jest mowa, bo człowiek jest istotą mówiącą. Wątroba odpowiada za jakość krwi, a krew przenika wszystko, co żyje.

Ogień duchowy otwiera człowieka na ogień niebiański, a ten ogień, jak czytamy w tej parszy (części Biblii) nie powinien ani w człowieku ani na ołtarzu zgasnąć. Gdy ogień zamyka się w sercu człowieka, nie sięga ku wysokościom, rodzi emocje, ale te służą jedynie czysto ludzkim apetytom. (Z pewnością chrześcijańska symbolika serca obca jest judaizmowi).

Z tej spekulacji XVIII-wiecznego rabina wynika z pewnością jedno: każdy fragment Tory odsyła nas do myślenia o żywiołach tkwiących w ludzkiej naturze, a każdy opis natury kieruje nas ku duchowym wymiarom istnienia.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 13/2010