Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Modlitwa młodych jest najczęściej głośna, przeplata się z zabawą. Tymczasem Auschwitz to miejsce, z którego radość wyparowała. Miejsce, w którym słowa, nawet słowa modlitwy, a co dopiero radosnego śpiewu, więzną w gardle. Dlatego Franciszek zdecydował, że nie będzie w Auschwitz przemawiał, że będzie to obecność w ciszy.
Świadomość inności tego czasu w stosunku do pozostałych wydarzeń, w których uczestniczył i będzie uczestniczył Franciszek, była – jak można sądzić – powodem zorganizowania specjalnej debaty przygotowującej wizytę papieża w obozie zagłady, w przeddzień tego wydarzenia. Zabierali w niej głos ludzie bliscy Franciszkowi oraz zaangażowani w podtrzymywanie głębokiej – i dobrej – pamięci o Szoah: rabin Abraham Skórka – jeden z najbliższych przyjaciół Jorge Bergoglia, Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, Piotr Cywiński – dyrektor oświęcimskiego Muzeum, ks. Manfred Deselaers – pracujący od wielu lat w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu oraz generał Zakonu Franciszkanów o. Marco Tasca OFMConv.
Wszyscy uczestnicy podkreślali znaczenie ciszy jako najmocniejszego przesłania, które z tego miejsca może płynąć – zwłaszcza, jeśli jego autorem jest papież. Cisza, o którą mu chodzi, jest bowiem wyrazem głębokiej chęci przeżycia tego miejsca i wsłuchania się, co to miejsce mówi. Cisza może jednak być – tu rozmówcy też byli zgodni – pełna znaczenia lub pusta, a nawet nie na miejscu: gdy jest milczeniem w obliczu zła i krzywdy, która dzieje się drugiemu. Cisza jest pełna znaczenia, gdy jest wsłuchaniem się w drugiego i jego potrzeby, w to, czym żyje.
Poniżej krótka rozmowa „Tygodnika” z rabinami Abrahamem Skórką i Michaelem Schudrichem
PIOTR SIKORA: Jakiś czas temu miało miejsce napięcie, nawet konflikt pomiędzy katolikami a Żydami dotyczący obecności religijnych symboli oraz modlącej się wspólnoty na terenie Auschwitz. Czy cisza, modlitwa w ciszy jest sposobem, w który – pomimo różnic – możemy, Żydzi i chrześcijanie – być razem przed obliczem Boga, w Auschwitz?
MICHAEL SCHUDRICH: W modlitwie psalmami też się nie różnimy. Jedno nie powinno wykluczać drugiego. I nie chodzi nawet o to, że cisza jest czymś wspólnym, lecz o to, że tam nie mogę, nie można mówić. Lepiej milczeć tam, by mówić głośno później. Wiele osób robi na odwrót: mówią wiele tam, a później milczą wobec zła.
ABRAHAM SKÓRKA: Odpowiem pytaniem: czy jest możliwe: mówić w Auschwitz? Czy naprawdę jest to możliwe? Czy w tym miejscu człowiek może coś powiedzieć? Wiem, że św. Jan Paweł II wygłosił w Auschwitz przesłanie. Podobnie Benedykt XVI. Każdy z nich miał coś ważnego do powiedzenia. Ale przesłaniem, jakie wybrał Franciszek, jest cisza.
Rozmawiamy podczas Światowych Dni Młodzieży. Młodzi ludzie są bardzo zaangażowani, ale – raczej głośni. Cisza jest często dla nich trudna. Pytam więc Panów, rabinów, żydowskich nauczycieli, jak uczyć młodych być we właściwy sposób w ciszy?
AS: Studiowałbym z nimi rozdział z Pierwszej Księgi Królewskiej, który opisuje, jak prorok Eliasz poszedł na pustynię, by spotkać Boga, szukać Jego obecności. I Księga mówi, że nadeszło trzęsienie ziemi – lecz Boga w nim nie było; nadeszła gwałtowna burza, wielki ogień – ale Boga w nich nie było. Jedynym sposobem, w który Bóg się objawił, był – jak mówi Biblia Hebrajska – „bardzo delikatny głos ciszy”. I to jest wyzwanie. Można też spytać młodych: pomyśl, czy może potrzebujesz strasznego hałasu na zewnątrz, bo boisz się wewnętrznego głosu – a można go usłyszeć tylko w ciszy – swojego sumienia…
MS: Cicho trzeba być w konkretnych sytuacjach. Brak ciszy tutaj to jest radość. Ja nie chcę, by oni byli cicho. Są głośno z powodu miłości i radości. Czasami trzeba milczeć, czasami być bardzo głośno.
Ale jak nauczyć się rozróżniać: kiedy być głośno, kiedy być cicho?
MS: Przez doświadczenie życia. Dojrzeją. Jak czytamy u Koheleta: wszystko ma swój czas. Jest czas mówienia i milczenia. Teraz mają swoje dni, to jest ich czas bycia głośno.
Tylko nie tam, w Birkenau.
ABRAHAM SKÓRKA jest rabinem, doktorem biofizyki, pisarzem, wykładowcą i rektorem Latynoamerykańskiego Seminarium Rabinackiego w Buenos Aires. Przyjaciel kard. Jorge Mario Bergoglia, z którym opublikował książkę pt. „O niebie i ziemi” („Sobre el cielo y la tierra”). W „TP” 37/2013 publikowaliśmy wywiad z nim (www.tygodnikpowszechny.pl/tango-dialogo-20441)
MICHAEL SCHUDRICH od grudnia 2004 r. jest naczelnym rabinem Polski. Z wykształcenia historyk i religioznawca, absolwent Uniwersytetu Columbia. Członek Rabinatu Rzeczypospolitej Polskiej, odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, zasiada w Międzynarodowej Kapitule Orderu Uśmiechu.