Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Najbardziej charakterystyczną cechą tego zbioru jest intensywność – wiersze odbiera się tak, jakby były energetyczną strukturą biologiczną, organicznym surowcem, żywą substancją, której częścią możemy się poczuć. Wrażenie materialności wierszy towarzyszy nam podczas lektury nieustannie. Wynikają z tego bardzo określone konsekwencje estetyczne. Bartczak tworzy „Wiersze organiczne” używając języka-hybrydy, który staje się tu przekaźnikiem technokratycznych sygnałów zarządzania światem organizmów żywych i nieżywych. Protokoły, kody, szyfry, mutacje i procedury mutacji – cała algorytmiczna baza znaków pracująca w kodzie zasila i odżywia materię wiersza. Trzeba bowiem podkreślić, że mechanika kodu, którą „Wiersze organiczne” wydobywają, prowadzi poezję ku formie wirtualno-maszynowej. Ale Bartczak zarazem rozumie wiersz jako molekularno-organiczną całość, obdarzoną siłą życiową. Jedną z konsekwencji działania tak rozumianego wiersza jest ujawnianie wspólnego źródła biopolitycznych technik reżimów dyscyplinarnych i estetycznych. Jest to także jeden z dowodów na to, że poezji udaje się – jak żadnej innej formie artystycznej – uchwycić najważniejsze powinowactwa między człowiekiem, zwierzęciem, urządzeniem i procedurami, które zachodzą m.in. w świecie kapitału. ©
KACPER BARTCZAK, WIERSZE ORGANICZNE, Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2015