Berlin 1961

W minioną sobotę, 13 sierpnia, Berlin na chwilę zamarł: stanęła komunikacja, przystanęło wielu przechodniów.

16.08.2011

Czyta się kilka minut

Tak wspominano dzień sprzed 50 lat, gdy rządzący w NRD komuniści zbudowali w Berlinie mur. Do tego, aby jego ofiary uczcić chwilą ciszy - co nie jest w Niemczech praktykowane - wezwały stowarzyszenia zrzeszające ludzi, którzy upamiętniają ofiary muru albo/i sami byli jego ofiarami. Apel poparło wiele znanych osób, także politycy.

W 1961 r. mur przeciął paromilionowe miasto - stając się dowodem, że komunizm nie ma szans przetrwania, jeśli ludzie mają wolny wybór: warunkiem istnienia "frontowego" kraju bloku sowieckiego, NRD, okazało się zamknięcie - w sensie ścisłym - 16 mln jego obywateli. Gdy w 1989 r. mur padł, wkrótce zniknęła też NRD.

Dlatego ofiarami muru byli nie tylko ci, którzy na nim zginęli - jak 24-letni krawiec Günter Liftin, pierwszy zabity (24 sierpnia 1961 r.) czy 32-letni Winfried Freudenberg, ofiara ostatnia (8 marca 1989 r. próbował przelecieć ponad murem własnoręcznie skonstruowanym balonem). Ofiarami byli także ci, którym ucieczka (nie tylko w Berlinie) nie udała się i trafili do więzień; z paragrafu "Republikflucht" odbyło się w NRD aż 110 tys. procesów, a w wielu sądzono więcej niż jedną osobę. Ale ofiarami były też miliony zmuszone do życia w "czerwonych Prusach", ze świadomością, że za rogiem jest inny, niedostępny świat.

Warto pamiętać, że przed 1989 r., gdy sami Niemcy z NRD i RFN zwątpili, że mur kiedyś runie, to polska opozycja wpisywała do swych programów postulat jedności Niemiec - wiedząc, że upadek muru to także warunek powstania wolnej Polski.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej
(1935-2020) Dziennikarz, korespondent „Tygodnika Powszechnego” z Niemiec. Wieloletni publicysta mediów niemieckich, amerykańskich i polskich. W 1959 r. zbiegł do Berlina Zachodniego. W latach 60. mieszkał w Nowym Jorku i pracował w amerykańskim „Newsweeku”.… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2011

Artykuł pochodzi z dodatku „Berlin 1961 (34/2011)