Auschwitz w oczach respondentów

Najnowsze badania pokazują, że w porównaniu do lat poprzednich znajomość istotnych faktów z historii Auschwitz wzrosła.

20.01.2010

Czyta się kilka minut

II wojna światowa kojarzy się Polakom najczęściej z ludzką tragedią i śmiercią. Tego typu odpowiedzi na pytanie otwarte (pozostawiające swobodę odpowiedzi) podało 16 proc. respondentów sondażu. Liczne są skojarzenia ze zbrodniami, represjami i ciężkimi warunkami życia. Ciągle obecne są odpowiedzi wskazujące na osobistą tragedię respondenta. Z konkretnych wydarzeń, w pytaniu otwartym najczęściej wymieniana jest agresja niemiecka na Polskę; tak II wojnę kojarzyło 9 proc. respondentów. Ale w pytaniu o najważniejsze fakty już 28 proc. wskazało tę kategorię jako najważniejsze wydarzenie wojny spośród dziesięciu umieszczonych na liście.

Obóz Auschwitz - na ogół nazywany przez respondentów Oświęcimiem - to drugie najczęściej wymieniane konkretne wydarzenie z dziejów wojny. W odpowiedzi na pytanie otwarte podało go 5 proc. badanych. Z listy najważniejszych faktów wybrało Oświęcim (obóz Auschwitz) 23 proc. Stosunkowo często w odpowiedziach na pytanie otwarte pojawiały się obozy koncentracyjne i obozy zagłady (bez konkretnych nazw) oraz Powstanie Warszawskie i Holokaust - zagłada Żydów.

Najczęściej pojawiające się skojarzenia z II wojną światową są w najnowszym badaniu prawie identyczne z tymi z 2000 r. Świadczy to o stałym sposobie ujmowania w Polsce doświadczenia wojennego. II wojna to przede wszystkim tragedia ludzka. Kluczowym wydarzeniem dla mieszkańców Polski w 2010 r. jest - jeszcze bardziej niż w 2000 r. - agresja Niemiec. Wpływ na umocnienie się tego wydarzenia w pamięci społecznej miały na pewno obchody 70-lecia Września 1939 r. i oddźwięk, jaki znalazły one w mediach. Auschwitz-Oświęcim jest drugim wydarzeniem-symbolem wojny.

Auschwitz jest dla nas synonimem obozu - obozu zagłady i obozu koncentracyjnego. Wprawdzie na określenie obozu dwa razy częściej używane jest polskie słowo "Oświęcim", lecz skojarzenia, jakie ono wywołuje, prawie wyłącznie odnoszą się do obozu, a z rzadka do miasta, w którym znajdują się pozostałości KL Auschwitz-Birkenau i jego muzeum.

"Oświęcim" dla prawie połowy respondentów znaczy "obóz koncentracyjny", "obóz zagłady", "obóz śmierci" bądź po prostu "obóz". Jedna trzecia badanych, słysząc nazwę "Oświęcim", przywołuje skojarzenia z ludobójstwem, zagładą i męczeństwem, jakie miały tu miejsce. Respondenci nie odnoszą tych określeń do żadnej konkretnej grupy, ale rozumieją je uniwersalnie, ogólnoludzko.

Zagłada Żydów jest wymieniana pośród swobodnych skojarzeń stosunkowo rzadko, Holokaust - jeszcze rzadziej. Słowo "obóz" pojawia się 314 razy (na 1001 odpowiedzi), słowa z rdzeniem "mord" - 120 razy, "ludobójstwo" - 81, "Żydzi" - 71, "Holokaust" - 28. Słowa "Polacy", "polski" nie pojawiają się ani razu w spontanicznych skojarzeniach ze słowem "Oświęcim". Najnowsze badanie, podobnie jak to z 2000 r., pokazuje, że Auschwitz-Oświęcim ma dla Polaków przede wszystkim uniwersalne znaczenie obozu - miejsca ludobójstwa.

Polacy znają najważniejsze fakty z dziejów obozu, choć nie jest to wiedza powszechna ani nie dotyczy wszystkich faktów w jednakowym stopniu - pokazują i najnowszy sondaż, i badania wcześniejsze. Optymistyczne, że w porównaniu do lat poprzednich znajomość istotnych faktów wzrosła.

Prawie wszyscy respondenci sondażu (94 proc.) wiedzą, że w obozie oświęcimskim zginęło wielu Polaków. Tyle samo uczestników badania wie, że Auschwitz to miejsce zagłady Żydów. Bardzo znany jest fakt, że w obozie dokonywano pseudomedycznych eksperymentów na więźniach (ponad 86 proc. wskazań) oraz że KL Auschwitz pełnił funkcję obozu koncentracyjnego dla więźniów różnych narodowości (prawie 87 proc.).

Badani wiedzą też, że "Oświęcim" był obozem koncentracyjnym dla więźniów polskich (81 proc). Świadomość tych faktów wzrosła w ciągu 10 lat i respondenci mocniej je kojarzą. Słabiej znany jest fakt (62 proc.), że Auschwitz był miejscem zagłady Romów. To jedyny fakt, o którym wiedza jest w 2010 r. mniej powszechna niż w 2000 r.

Sześciu na dziesięciu mieszkańców Polski wie, że największą grupą ofiar Auschwitz byli Żydzi. To wynik wyższy niż w 2000 r. o 12 punktów procentowych. Lecz świadomość tego bodaj najważniejszego faktu z dziejów Auschwitz jest w Polsce ciągle daleka od powszechnej.

Zastanawia, że 24 proc. respondentów obecnego sondażu podobnie jak 10 lat temu (26 proc.) jest zdania, iż to Polacy stanowili największą grupę ofiar. Trudno przypuszczać, że mają na myśli obywateli przedwojennej Polski, w tym Żydów i osoby żydowskiego pochodzenia. Ci respondenci, nie wybierając odpowiedzi "inni", gdy wskazują odpowiedź "Polacy", przyjmują, jak się wydaje, etniczne rozumienie tego pojęcia. W porównaniu do 2000 r. o połowę zmalała liczba respondentów, którzy na pytanie o największą grupę ofiar wybierali odpowiedź "nie jest ważne, jaka grupa - ginęli po prostu ludzie" (spadek z 22 do 11 proc.). Można przypuszczać, że należeli do tej samej grupy, która teraz, częściej niż w 2000 r., wybierała odpowiedź "Żydzi".

Najmniej znanym faktem z dziejów Auschwitz jest dziś wśród Polaków liczba ofiar obozu - trudne zagadnienie nawet dla zawodowych historyków, którzy od początku lat 90. przyjmują, że było to "co najmniej ok. milion sto tysięcy" (Franciszek Piper, "Ilu ludzi zginęło w Auschwitz", 1992). Na pytanie sondażu o liczbę ofiar Auschwitz (jako kompleksu obozowego) tylko nieco ponad 9 proc. respondentów podaje liczbę zgładzonych tak, że ankieterzy mogli ją zakodować jako "ok. 1,5 mln", tj. pod określeniem, które na potrzeby badań przejęto z tablic pomnika ofiar w Brzezince. W porównaniu z wynikami z 2000 r. i tu nastąpił niewielki, dwupunktowy wzrost.

W obecnym badaniu liczba "4 miliony" - uznawana w Polsce za prawdziwą przez 50 lat od wyzwolenia obozu - wskazywana jest przez najmniejszą grupę respondentów, niespełna 4 proc. Dekadę temu wymieniano ją prawie dwa razy częściej. Zastanawia też, że dość duża liczba badanych (ponad 12 proc.), podobnie jak w 2000 r. - i w jednym, i w drugim badaniu najwięcej ze wszystkich respondentów - na pytanie o liczbę ofiar podaje "6 milionów", skądinąd liczbę-symbol ofiar zagłady Żydów. Czyżby podawali ją świadomie w tym właśnie znaczeniu, jako symboliczną dla Auschwitz - symbolu Holokaustu?

Badanie "Auschwitz w świadomości społecznej Polaków A.D. 2010". Autor: prof. Marek Kucia, wykładowca UJ i WSE. Realizacja TNS OBOP, 7-10 stycznia 2010 r., próba losowa 1001 osób, reprezentatywna dla mieszkańców Polski powyżej 15. roku życia. Praca finansowana ze środków na naukę w latach 2009-2011 jako projekt nr NN116445837.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2010

Artykuł pochodzi z dodatku „Pamięć Auschwitz (4/2010)