Anna Szałapak nie żyje

Pierwsze skojarzenie: Jerzy Turowicz. I czasy, w których umiano godzić pracę i pasję, znajdując przestrzeń także na radość, poezję i muzykę.

15.10.2017

Czyta się kilka minut

Anna Szałapak w krakowskim mieszkaniu przy Wiślnej / Fot. Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska / East News
Anna Szałapak w krakowskim mieszkaniu przy Wiślnej / Fot. Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska / East News

Przyjaźń redaktora naczelnego „Tygodnika” z kabaretem Piwnica pod Baranami była zawsze przyjaźnią z konkretnymi ludźmi, a wśród nich Anna Szałapak zajmowała miejsce szczególne. Trudno nie wspomnieć sceny z jego urodzin, zorganizowanych przez redakcję w krakowskim Dworku Łowczego (a może to był Medal świętego Jerzego…), kiedy goście imprezy porozchodzili się do rozmów i stołów, a on, w pustej już niemal sali, słuchał, jak śpiewa „Grajmy Panu”. Podobnie było na sobotnich kabaretach, na piwnicznych opłatkach czy jajeczkach i na jej autorskich recitalach (premierowy zarejestrował osobiście, na magnetofonie kasetowym Kasprzak; po latach wspominała, że nagrywał każdy jej występ).

Związana z „Piwnicą” od końca lat 70. (wcześniej była tancerką „Słowianek”), śpiewała piosenki najlepszych jej kompozytorów - Zygmunta Koniecznego, Jana Kantego Pawluśkiewicza, Zbigniewa Preisnera, a teksty pisały dla niej jej wierne przyjaciółki Agnieszka Osiecka i Ewa Lipska. Ale w Krakowie pamiętano ją nie tylko jako „Białego Anioła Piwnicy” („Aniołem Czarnym” była Ewa Demarczyk): z wykształcenia etnolożka, pracownik naukowy Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, przez lata opiekowała się pochodami Lajkonika, a przede wszystkim konkursami i wystawami szopek krakowskich, z którymi podróżowała następnie po świecie (na zaproszenie Jerzego Turowicza opublikowała w „TP”, w 1996 r., tekst „Z szopką krakowską w Nowy Rok”; o szopkach napisała również swój doktorat).

Adres URL dla Zdalne wideo

O krakowskie tradycje dbała także na inne sposoby: z Jackiem Wójcickim, pianistą i akordeonistą Konradem Mastyłą, wcześniej także ze Zbigniewem Preisnerem, w drugi dzień Bożego Narodzenia chodzili w przebraniu kolędników po zaprzyjaźnionych krakowskich domach. Owszem, zostanie po niej kilkanaście wspaniałych piosenek, choćby „Białe zeszyty”, „Grajmy Panu”, „Zaklinanie, Czarowanie”, „Ucisz serce”, „Anna Csillag” czy „Walc w Wiedniu” (tak, to ten sam wiersz Federika Garcii Lorki, który interpretował także Leonard Cohen…). Było jednak coś więcej: świadectwo życia, w którym przy wszystkim, co trudne i czasem nie pozwala oddychać, zawsze jest miejsce na przyjaźń i radość, w którym poeta jest ważniejszy od prezesa i prezydenta, a „Duet miłosny pchły i słonia” śmieszy niezależnie od numeru Rzeczypospolitej.

Zmarła 14 października, w wieku 65 lat.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, redaktor wydań specjalnych i publicysta działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w pisaniu o piłce nożnej i o stosunkach polsko-żydowskich, a także w wywiadzie prasowym. W redakcji od 1991 roku, był m.in. (do 2015 r.) zastępcą… więcej