Ładowanie...
Ameryka a Dziaders
Rzecz jasna, reakcje jakichś egzotycznych odłamów lewicy też były świetne, z pogranicza Drogi Mlecznej, ale to jednak komentarze prawicy, gdy tylko dotyczą wydarzeń zagranicznych, są atrakcją nie z tej ziemi. To znaczy z tej, ale jednak nie z tej. Prawica polska podczas każdych wyborów w Ameryce wchodzi w apogeum autoprezentacji i udowadniania polskiej publiczności, jakoby była światowym ośrodkiem jakichś amerykańskich, republikańskich w dodatku, wartości. Ludowe podania mieszają się tu bardzo swobodnie z referatami dla bardziej wymagających, a wspomagane są te opowieści zeznaniami tzw. naocznych świadków, którzy w Ameryce byli, jeździli tam samochodem z napędem na cztery koła, odwiedzili ranczo, jedli kiełbasę myśliwską, byli tam profesorami i widzieli Manhattan, albo coś w tym stylu. Jest tak, bo – to mniemanie – świat prostych amerykańskich mitów jest chyba wciąż najważniejszym...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]