Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
myśląc, że bez zewnętrznych inspiracji jesteśmy niczym, pustym naczyniem, które może wypełnić się wyłącznie nudą. (...) My, którzy wiemy, co znaczy zaczynać i kończyć dzień różnokolorowymi pastylkami analgetyków i środków uspokajających, możemy być dumni z sukcesów, dla których inspiracją było tchórzostwo. Powinniśmy być za nie także niezmiernie wdzięczni. A jednak w naszą wdzięczność za zwieńczone sukcesem tchórzostwo wkrada się cień. We wdzięczności widnieje rysa podejrzenia, że tylko ten, kto doświadczył udręki bólu, zyskał zdolność doceniania czasu bezbolesnego, chwil, w których nawet nie uświadamiamy sobie swojego »bezbłędnego funkcjonowania«, w których wspaniałą nieobecność cierpienia fizycznego czy psychicznego uważamy za coś oczywistego - pisze w "Opcjach" (2008, nr 1) słowacka pisarka Etela Farkášová. - Współczucie popycha nas ku innym, relatywizuje granice między moim i cudzym życiem, dokładniej: narusza obcość, neguje ważność zasady rozdziału między tym, co jest wewnątrz, a tym, co na zewnątrz, poza mną. To prawda, że ból pogrąża nas w samotności i izolacji, lecz nie mniej ważną prawdą, jaką wypełnia się kolejny paradoks, jest i to, że ból pomaga pokonywać indywidualizm i egoizm; łączy i jednoczy, socjalizuje, solidaryzuje. Do symptomatycznych cech współczesności należy zanik współczucia wobec cudzego bólu, a nawet jakaś zapobiegliwa dbałość o to, by być na nie odpornym. Społeczeństwo masowe nie rozwija umiejętności wzajemnego współodczuwania; wiąże się to z tym, że w społeczeństwie masowym jednostka jest o wiele bardziej osamotniona, bardziej izolowana, bardziej zamknięta i skazana na samą siebie, niż była w społeczeństwie tradycyjnym. Oczywiście, nie jest możliwe, by człowiek współprzeżywał ból pozostałych zupełnie tak samo, jak przeżywa ból własny, by chciał się do niego bezgranicznie, bez reszty zbliżyć, by chciał się z nim absolutnie utożsamić. Na to indywidualne wnętrze jest zbyt małe, zbyt wąskie i zbyt słabe. Ból całego świata zniszczyłby je, zgniótł i zadławił. A jednak powinna istnieć jakaś droga pomiędzy: między skłonnością do totalnego opancerzenia się, głuchnięcia na cudzy ból a gotowością, by przyjąć na swoje barki jak najwięcej z bólu innych". Tematem przewodnim najnowszych "Opcji" jest "wstręt" - w literaturze, kinie, muzyce, sztuce. Znajdziemy tu np. szkice o brudzie i nieczystości w poezji Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego czy o twórczości Bellmera...
53. Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie odbędą się w dniach 15-18 maja. Gościem honorowym Targów jest w tym roku Izrael.
XXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej "Hajnówka 2008"
odbędzie się w dniach 20-25 maja w Białymstoku. Wystąpią m.in. Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz chóry z Białorusi, Czech, Estonii, Gruzji, Litwy, Mołdawii, Rosji, Ukrainy i USA. Szczegóły: www.festiwal-hajnowka.pl
Trwa 5. Festiwal Filmowy Planete Doc Review
"Dokument światowy wychodzi na pierwszą linię walki, podejmuje tematy, którymi żyje świat, ale prowadzi do konkluzji o wiele bardziej złożonych, niż to robią szybkie media" - komentuje Tadeusz Sobolewski.
W Poznaniu trwa I Festiwal Vivaldi Days
zorganizowany przez Fundację Muzyki Dawnej CANOR. Wśród uczestników są m.in. skrzypaczka Chiara Bancchini, fleciści Alexis Kossenko i Bolette Roed oraz orkiestra Arte dei Suonatori.
Za 41,5 mln dolarów
sprzedano obraz Claude’a Moneta "Most żelazny z Argenteuil" (1873) podczas licytacji w nowojorskim domu aukcyjnym Christie’s.
Natomiast kwotę 72,8 mln dolarów
osiągnął w Sotheby’s obraz Marka Rothko "Biały środek (żółty, różowy i lawendowy)". Nabywcą jest szejk Hamad bin Khalif al Thani, emir Kataru, który w kolekcji posiada już m.in. "Studium do papieża Innocentego X" Francisa Bacona.
Henryk Mikołaj Górecki
otrzymał doktorat honoris causa Akademii Muzycznej w Krakowie.
(af)