Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Trwający od ponad miesiąca spór ministra zdrowia z lekarzami wszedł na nowy poziom. 2 sierpnia pojawiły się przepisy regulujące wystawianie recept na leki psychotropowe i odurzające (przeciwbólowe). Miesiąc wcześniej, bez podstawy prawnej, minister ograniczył liczbę recept, jaką można wystawić: 300 w ciągu 10 godzin. Nie udało się mu jednak zwalczyć receptomatów – nadal udostępniają one substancje, które mogą być używane do celów innych niż medyczne. A nawet stosowane zgodnie z przeznaczeniem mogą uzależniać, dlatego powinny być pod ścisłą kontrolą.
Jednak sposób wdrożenia ograniczeń sprawił, że 3 sierpnia lekarze zaczęli alarmować, iż system blokuje wystawianie recept nawet podczas wizyt osobistych, m.in. pacjentów onkologicznych. Ministerstwo uspokajało, że pracuje nad problemami, a gdy już się wydawało, że sprawa może się rozejść po kościach, minister zdrowia zamieścił tweeta, w którym ujawnił, że krytykujący resort zdrowia lekarz – wymieniony z nazwiska – skłamał, twierdząc, że nie mógł wypisać pacjentom recept, bo sam sobie wystawił receptę na lek z grupy objętej ograniczeniami.
Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w @FaktyTVN "żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty". Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) August 4, 2023
W tym miejscu powinny wyświetlić się multimedia. Nie jest to jednak możliwe ze względu na Pani/Pana wybór preferencji plików cookies. W przypadku chęci wyświetlenia całości materiału wraz z multimediami niezbędna jest zmiana wybranych wcześniej preferencji.
Lekarz nie skłamał, bo wystawiając ją dla samego siebie, korzystał z innej ścieżki. Ale to „drobiazg”, bo nawet gdyby skłamał, to minister i tak złamał konstytucję, gwarantującą obywatelom prawo do prywatności. Złamał ustawę o ochronie danych osobowych, ustawę o informacji w ochronie zdrowia, ale naruszył też coś ważniejszego – tajemnicę pacjenta. Miarą „sukcesu” Adama Niedzielskiego jest zasięg jego wpisu, który przez weekend zanotował niemal 4,5 mln wyświetleń. Efekt? Samorząd lekarski w sobotę powiadomił premiera, że lekarze odmawiają dalszej współpracy z Niedzielskim.
Prezes NIL lek. Łukasz Jankowski poinformował Pana Premiera @MorawieckiM @PremierRP, że środowisko lekarskie utraciło zaufanie do Pana Ministra Niedzielskiego, w związku z czym dalsza współpraca z Ministrem Zdrowia jest niemożliwa. pic.twitter.com/kaVWJ6YAPk
— Naczelna Izba Lekarska (@NaczelnaL) August 5, 2023
W tym miejscu powinny wyświetlić się multimedia. Nie jest to jednak możliwe ze względu na Pani/Pana wybór preferencji plików cookies. W przypadku chęci wyświetlenia całości materiału wraz z multimediami niezbędna jest zmiana wybranych wcześniej preferencji.