Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wydane nakładem Czarnego „Żeby nie było śladów” opowiada życiu i śmierci Grzegorza Przemyka - maturzysty, śmiertelnie pobitego w 1983 r. na komisariacie milicji. Łazarewicz opisuje tragiczne wydarzenia, ale też mówi o losach rodziny chłopca i osób wplątanych w sprawę (np. niesłusznie oskarżonych o zabójstwo sanitariuszy z pogotowia ratunkowego), nade wszystko jednak pokazuje mechanizm tuszowania zbrodni przez władze PRL, z jej najwyższymi przedstawicielami: Wojciechem Jaruzelskim i Czesławem Kiszczakiem na czele, oraz bezsilność wymiaru sprawiedliwości III RP, który nie potrafił znaleźć i ukarać winnych. „Książka może być przestrogą przed tym, co może się zdarzyć, gdy wymiar sprawiedliwości traci niezależność i staje się narzędziem politycznej władzy” - mówił w laudacji Tomasz Fiałkowski. „To miała być książka o tym, jak kłamstwo zwycięża. I kiedy już ją napisałem, opisując te mechanizmy władzy sprzed 30 lat, nagle zauważyłem, że te mechanizmy są wieczne” - dodawał nagrodzony.
Cezary Łazarewicz jest niemal rówieśnikiem Przemyka: urodził się w 1966 r. Jako dziennikarz pracował m.in. w „Gazecie Wyborczej” i „Polityce”, publikował także na łamach „TP”. Obecnie związany z Wirtualną Polską, wraz z Andrzejem Boberem wydał właśnie rozmowę-rzekę z Lechem Wałęsą. Wśród siódemki tegorocznych finalistów Nike znaleźli się oprócz niego m.in. Monika Sznajderman za książkę „Fałszerze pieprzu”, Jacek Podsiadło za tom „Włos Bregueta” oraz Stanisław Łubieński za znany także z łamów "TP" cykl „Dwanaście srok za ogon”, który otrzymał Nike Czytelników.