Sondaże dla prezydenta i PiS

Końcówka lata przyniosła kilka ciekawych sondaży – niektóre wyniki są oczywiste, inne paradoksalne.

05.09.2017

Czyta się kilka minut

Andrzej Duda w Gdańsku, 25.08.2017 r. / Fot. Marcin Bruniecki/REPORTER
Andrzej Duda w Gdańsku, 25.08.2017 r. / Fot. Marcin Bruniecki/REPORTER

Nikogo nie dziwi wzniesienie się prezydenta Dudy na szczyty popularności nienotowane od początku kadencji: w sierpniowym sondażu CBOS zaufanie doń deklarowało 71 proc. respondentów, aż o 11 pkt. więcej niż w lipcu. Jego interwencja przecinająca przesilenie wokół ustaw sądowniczych wpisała się idealnie w rolę, jaką w naszym imaginarium powinien pełnić „zastępczy król”, roztropnie rozstawiający po kątach graczy w momencie, gdy spór przekroczy raczej wysoką wśród Polaków barierę tolerowanego konfliktu.

W tym kontekście nie powinno też dziwić, że w kolejnym sondażu CBOS na bardziej szczegółowe pytanie, komu ufamy w kwestii tego, jak należy zmieniać sądownictwo, Duda jako jedyny uzyskał więcej opinii pozytywnych (42 proc.) niż negatywnych (37 proc.). Znamienne, że fatalnie wypadli tu zarówno Zbigniew Ziobro (22 proc. zaufania., 10 proc. ocen ambiwalentnych, 64 proc. nieufności), jak PiS (odpowiednio 23 proc., 8 proc., 64 proc.). Jak to rozumieć, skoro w innym sondażu, gdzie pytano o preferencję wyborczą, partia rządząca zaliczyła w sierpniu wzrost poparcia o 4 pkt. w stosunku do lipca, a PO spadek o 2 pkt.? Niezależnie od tego, że do opinii publicznej dotarł przekaz, iż wokół sądów dzieje się coś złego, majstrowanie przy trójpodziale władzy nie jest wciąż powodem, dla którego w Polsce można przegrać wybory. Poza tym uliczne protesty, które uśmierzyło dopiero prezydenckie weto, nie miały oblicza partyjnego i nie przełożyły się na lepszy wynik opozycji. Preferencje wyborcze to system naczyń połączonych: PiS nadal, jak widać, nie ma z kim przegrać. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zawodu dziennikarskiego uczył się we wczesnych latach 90. u Andrzeja Woyciechowskiego w Radiu Zet, po czym po kilkuletniej przerwie na pracę w Fundacji Batorego powrócił do zawodu – najpierw jako redaktor pierwszego internetowego tygodnika książkowego „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 37/2017