Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dane za rok 2022 mówią, że już 2,5 mld osób żyje z nadwagą lub otyłością. Dlatego kwestia odchudzenia świata staje się jednym z głównych wyzwań zdrowia publicznego. Na rynku od kilku lat dostępne są analogi GLP-1, takie jak semaglutyd, związki podobne do naturalnych hormonów. Obniżają one poziom glukozy we krwi, zwiększają uczucie sytości, angażują mechanizmy metabolizmu do wzmożonej pracy. Choć ich głównym wskazaniem była cukrzyca, to większy rozgłos zdobyły jako leki na odchudzanie.
Według badań cotygodniowe przyjmowanie zastrzyków semaglutydu (nazwy handlowe: ozempic, wegovy) zmniejsza masę ciała średnio o kilkanaście procent w ciągu roku, jednocześnie obniżając ryzyko sercowo-naczyniowe i insulinooporność (jeden z mechanizmów powstawania cukrzycy).
Dziennikarka McKenzie Prillaman porusza w „Nature” istotny temat zakończenia terapii semaglutydem. Według danych z 2023 r. ponad 65 proc. pacjentów, którzy zaczęli stosować semaglutyd w 2021 r., odstawiło już lek. Jakie są tego konsekwencje?
W badaniu, w którym 800 osób po roku stosowania semaglutydu podzielono na grupę kontynuującą terapię i grupę placebo, po jedenastu miesiącach od nagłego zakończenia stosowania leku nastąpił wzrost masy ciała u badanych o 7 proc. W innym badaniu osoby, które odstawiły terapię, po roku odzyskały dwie trzecie utraconej masy ciała. Podobny efekt obserwowany jest, gdy weźmie się pod uwagę ryzyko sercowo-naczyniowe – po odstawieniu leku następuje wzrost ciśnienia tętniczego i stężenia cholesterolu.
Stąd sugestia niektórych naukowców, że w leczeniu otyłości, tak jak w cukrzycy, analogi GLP-1 powinno się stosować przewlekle. Tymczasem powodów do odstawienia leku nie brakuje. Jest on kosztowny, więc zarówno ubezpieczyciele, jak i płatnicy publiczni ograniczają refundację. Niektórzy pacjenci sami rezygnują z jego stosowania z powodu skutków ubocznych albo gdy osiągną docelową masę. Ważną kwestią jest zatem systemowe podejście do farmakoterapii otyłości, również poprzez zwiększenie wydatków. W innym razie czeka nas masowy efekt jo-jo – pacjenci wrócą do pierwotnej wagi, a ludzkość w walce z otyłością – do punktu wyjścia.