Jak prorokować, jak się narażać

Problematyczne wypowiedzi biskupów prowokują problematyczne reakcje. Pokazał to spór ojca Mądela z arcybiskupem łódzkim.

26.04.2015

Czyta się kilka minut

O. Krzysztof Mądel / Fot. Paweł Ulatowski / NEWSPIX.PL
O. Krzysztof Mądel / Fot. Paweł Ulatowski / NEWSPIX.PL

Piotrze – trzymaj się dzielnie”, taki komentarz pod linkiem do wywiadu z biskupem Piotrem Jareckim („TP”, 26 kwietnia) umieścił na swoim FB jeden z „krakowskich” jezuitów. W tym przypadku ani różnica lat, ani różnica funkcji w Kościele nie wywołała niczyjego protestu. Mówiąc prościej, zażyłość nie stała się zgorszeniem. Inaczej było, gdy w równie bezpośredni sposób („Marku”) inny z jezuitów zwrócił się do ordynariusza łódzkiego abp. Marka Jędraszewskiego, zaniepokojony jego homilią w uroczystość katastrofy smoleńskiej, i zrobił mu rachunek sumienia. Chociaż ks. Krzysztof Mądel szybko skasował to, co napisał, sprawa stała się publiczna za sprawą dziennikarza Onetu, który zacytował go w swoim materiale. Błyskawicznie zareagowała kuria krakowskich jezuitów, a ich przełożony publicznie przeprosił abp. Jędraszewskiego za ton i treść wypowiedzi, zapewniając równocześnie, że wobec ojca Mądela podejmie kroki dyscyplinarne. Finał sprawy jest taki, że zakonnik „otrzymał nakaz zamknięcia wszystkich swych kont na portalach społecznościowych i zaprzestania wszelkiej aktywności w przestrzeni internetowej. Ma się skoncentrować wyłącznie na pracy duszpasterskiej” (oświadczenie prowincjała z 20 kwietnia).

Zaczepianie biskupa

Choć sprawa przycichła, problem pozostał – i nie jest nim wyłącznie sam ojciec Mądel, jak chcą widzieć to ci, którzy nadal domagają się surowszej kary – łącznie z usunięciem go z zakonu. Nie brakuje wśród nich duchownych, którzy na dodatek przypominają jezuitom o ich specjalnych regułach „trzymania z Kościołem” – zapominając, że nie są one synonimem bezkrytycznej uległości hierarchom. Mądel znany jest z mocnych wypowiedzi, czasami trafnych, czasami nie, ale zawsze ciętych. Szkoda, że „zaczepiając” arcybiskupa łódzkiego, poniosły go emocje.

Katastrofa smoleńska i pedofilia wśród duchownych to bolesne i drażliwe kwestie – dzielą one Kościół tak, jak dzielą społeczeństwo. Wiedza filozoficzna czy teologiczna nie daje podstaw do kwestionowania wyników śledztwa komisjiwyznaczonej przez państwo do zbadania katastrofy lotniczej. Gdy ktoś jednak robi to z ambony, nawet jeśli jest biskupem, sam na siebie bierze odpowiedzialność za wypowiadane słowa. Można się z biskupem łódzkim w tej sprawie nie zgadzać, należy jednak pamiętać o formie, a i swoich argumentów nie traktować, jakby były „podane do wierzenia” na poziomie dogmatów.

Sprawą bardziej złożoną jest kwestia oceny skandali obyczajowych i pedofilii duchownych – zwłaszcza jeśli krytyk biskupa czuje się ich ofiarą, bo do dzisiaj nie usłyszał słów przeprosin czy oficjalnego stanowiska przełożonych domniemanego sprawcy. Tak jest w przypadku o. Mądela, o czym już publicznie mówił, i to się za nim ciągnie. Facebook nie zastąpi jednak terapii ani nie stanie się konfesjonałem dla ofiar. Różnie można oceniać gotowość, z jaką polscy biskupi i przełożeni zakonni podchodzą do kwestii wprowadzenia watykańskich norm przeciwdziałania pedofilii i wspierania ofiar. Pomimo publicznych zapewnień nie ma jednomyślnych kroków. Ojciec Mądel, stając w obronie ofiar molestowania seksualnego, nie pomylił się, przypominając, że sprawa abp. Paetza pozostała nierozwiązana, i do dzisiaj rzuca się cieniem na wiarygodności niektórych hierarchów.

Trzymanie z Kościołem

Przełożony jezuitów, o. Jakub Kołacz, w Liście do Prowincji (z 20 kwietnia) wezwał ich do przemyślenia swojej działalności na forach społecznościowych i do zachowania szacunku wobec urzędu biskupa, bo sprawa o. Mądela pokazała, że prywatność w wirtualnej przestrzeni jest oksymoronem. Jezuici, aby nie popełnić błędów, szukają konstruktywnych rozwiązań na przyszłość, ale należy pamiętać, że problematyczne wypowiedzi biskupów prowokują problematyczne reakcje i nie da się ich w prosty sposób spacyfikować. W ten sposób narasta tylko agresja. Zamiast szukać kozła ofiarnego po jednej stronie, warto pamiętać, że „trzymanie z Kościołem” nie zwalnia nikogo z obowiązku myślenia i wierności sumieniu. Inna sprawa, że nie trzeba obrażać biskupów, żeby pozostać wiernym tym ideałom.

Domaganie się zwiększonej cenzury dla publicznych wypowiedzi zakonników – co od pewnego czasu postulują niektóre środowiska w polskim Kościele – bez podania jasnych kryteriów nie jest przekonywającym rozwiązaniem. Wystarczająco jasno pokazują to losy redaktora seniora „Tygodnika Powszechnego” ks. Adama Bonieckiego. Czy nam się to podoba, czy nie, jeśli zakonnicy przestaną być prorokami Kościoła – a do tego są przecież powołani – „święty spokój” biskupów nie wyjdzie na dobre Kościołowi. Statystyki świętych jednoznacznie to pokazują. Nie chodzi jednak o to, żeby hierarchię kontestować, tylko żeby nie tworzyć sztucznych podziałów opartych na władzy. Charyzmaty w Kościele nie są wyłącznym przywilejem biskupów. Do przyznania się do błędów wezwani są natomiast wszyscy, skoro Kościół ma się ciągle reformować (Ecclesia semper reformanda). Tutaj natomiast ciągle brakuje równowagi. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, psychoterapeuta, publicysta, doktor psychologii. Dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie. Członek redakcji „Tygodnika Powszechnego”. Autor wielu książek, m.in. „Wiara, która więzi i wyzwala” (2023). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 18/2015