Bezdomny

Przy wszystkich wahaniach nie mogę jednak tego nie napisać.

27.12.2014

Czyta się kilka minut

Tuż przed świętami dwa razy odprawiałem Eucharystię dla bezdomnych, którzy znaleźli schronienie u Braci Albertynów. I dwa razy jako pierwsze czytanie Liturgia podarowała nam fragment z 7. rozdziału Drugiej Księgi Samuela: oto Dawid, po uzyskaniu szczęśliwej stabilizacji (wewnątrz i na zewnątrz swojego państwa) zdradza się przed prorokiem Natanem, iż zamierza postawić Bogu świątynię w Jerozolimie. Prorok w pierwszej chwili jest zachwycony, następnego dnia jednak – pouczony przez Boga – przychodzi powiedzieć królowi: nie!

Bóg nie chce, by Dawid stawiał Mu dom z kamienia i drewna; woli „mieszkać” – jak do tej pory – w namiocie. Jak nomada. Jak Izrael z czasów Wyjścia – wędrujący po pustyni. Pielgrzym wśród pielgrzymów. Bez stałego domu.

Rzadko się zwraca uwagę na ten fragment mesjańskiego proroctwa Natana. Uwagę komentatorów z reguły przykuwają dalsze jego słowa: o Potomku Dawida („Ja będę mu Ojcem, a On będzie mi synem”), dzięki któremu dom i królestwo Dawida będą „trwać na wieki” (zob. 2 Sm 7, 15-16).

Tymczasem również ten pierwszy fragment Natanowej odpowiedzi w niezwykły sposób wypełnia się w Jezusie. Mówi o tym zdanie, być może najczęściej przez nas wyśpiewywane w okresie Bożego Narodzenia: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (J 1, 14). W oryginalnym tekście greckim pada tam słowo eskenosen – tzn. (dosł.) „rozbiło namiot”!

Wiemy, że to nie jest wcale przenośnia literacka. Jezus urodził się „nie u siebie”. Chociaż między swoimi – w rodowej miejscowości Józefa – ale w grocie: zabrakło bowiem miejsca dla Niego w którymkolwiek z domów. Bezdomny u zarania życia – już jako dorosły Człowiek, w swej publicznej działalności – wybrał (!) życie bezdomnego. Mówi o tym wyraźnie do ucznia, który deklaruje swoją wolę pójścia za Nim: „Lisy mają nory, a ptaki powietrzne gniazda; Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł skłonić…”.

Bezdomny. Ciągle w drodze. Ciągle nie „u siebie”. To uderzające, że do dziś „Miastem Jezusa” nie jest nazywany Nazaret (skąd pochodził), ale raczej Kafarnaum (gdzie „kątem” zatrzymywał się u św. Piotra).

To jest mocne doświadczenie: odkrywać tę prawdę o Jezusie w gronie Bezdomnych. Jeszcze raz można wtedy przeżyć całą prawdę o Jego przyjściu – o jego sensie i znaczeniu dla człowieka. Jezus nie jest czarodziejem. Nie przychodzi w nasze życie po to, by machnięciem różdżki i dwoma słowami zaklęcia usunąć z niego wszystkie problemy. Nie usuwa ich, ale w nie wchodzi. Jakiekolwiek by nie były. Staje się Bezdomnym z bezdomnymi; Ubogim z ubogimi; Opłakującym śmierć bliskich z płaczącymi z tego samego powodu; Zdradzonym ze zdradzonymi; Oplutym z oplutymi; Zabitym z zabijanymi…

Jest blisko; jest razem z nami; jest Emmanuelem w samym środku naszych problemów. Jego bliskość, miłość i zrozumienie przeprowadza nas przez nie. Jego obecność wszystko zmienia. Od samego Jego poczęcia i narodzenia jest paschalna!

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 01/2015