Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Czym są picture booki, autorskie książki obrazowe różne od tradycyjnych komiksów? „To obraz prowadzi często ciekawszą, osobną, mijającą się z tekstem opowieść – tłumaczy Iwona Chmielewska, polska mistrzyni tego gatunku. – Picture booki powinny być moim zdaniem tak tworzone, żeby odbiorca stał się ich współtwórcą”.
Wydawnictwo Wolno, założone przez Jarosława Borowca po jego odejściu z wrocławskich Warstw, zadebiutowało w ubiegłym roku wspólnym dziełem Chmielewskiej i poetki Justyny Bargielskiej. „Obie” to poetycki traktat o macierzyństwie, o niepokojach, które z sobą niesie, o nieoczywistych relacjach między matką a córką. Słowa Bargielskiej i obrazy Chmielewskiej przenikają się wzajemnie i splatają w nierozerwalną całość. Teraz otrzymaliśmy autorską książkę Joanny Concejo, mieszkającej we Francji absolwentki poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jej harmonijkowa książeczka z tekstem Marka Bieńczyka, „Książę w cukierni”, nagrodzona została w 2013 r. przez jury graficzne polskiej sekcji IBBY (International Board on Books for Young People).
„Kiedy dojrzeją porzeczki” to jakby prywatny album, do którego tylko przypadkiem pozwolono nam zajrzeć. Kawałeczkami papieru nierówno przyklejono w nim rysunki, czasem kolorowe obrazki (ważny jest kolor niebieski!) i (też narysowane) fotografie. Czasem bywa zielnikiem. Z nadzwyczaj oszczędnego tekstu wiemy, że bohaterem jest Henryk, 70-letni mężczyzna – zapewne to jego widzimy na okładce i na ostatniej stronie. Henryk rozpoczyna dzień od rytuału przygotowywania śniadania. Obok rysunku połówki kromki chleba i noża na talerzu nagryzmolono zdanie: „H. jest sam”. Znacznie dalej inny rysunek: monochromatyczna ściana wyklejona tapetą i jedyna plama koloru, objaśniona podpisem „jej fartuch jeszcze wisi na wieszaku”. Sami musimy odnaleźć ścieżkę przez ten szczególny sztambuch, odczytać notatki, polskie i francuskie, domyślać się rozmaitych zdarzeń z przeszłości i z obecnego życia samotnika. Pejzaże, widoki zawsze z tego samego okna, wnętrze starej kuchni, pokój z łóżkiem i prostym krzesłem. Chaber, fiołki w wazoniku, czasem jakiś ptak, wśród nich podpisana białorzytka. Wiemy, że nadeszła jesień i jest już zimno. „Na ławce przed domem spał kot. / / Henryk pogłaskał go lekko. / / Wyjął z kieszeni resztkę starego ołówka / i na drzwiach napisał »Wrócę«”. Wróci niedługo i usiądzie na ławce oparty o ciepłe jeszcze od lata deski domu. „Zamknął oczy i całym sobą zanurzył się powoli / w szarej, miękkiej otchłani kociego futra”. Czy to już przejście do innego świata? Jeśli tak, to też chciałbym...©℗
Joanna Concejo, KIEDY DOJRZEJĄ PORZECZKI, Wydawnictwo Wolno, Lusowo 2017, 96 s. nienumerowanych