Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Środowy wieczór w kościele Ojców Dominikanów to kolejny muzyczny akcent podczas drugiej odsłony Copernicus Festival w Krakowie. Wolfgang Amadeusz Mozart i Antonio Salieri – kompozytorzy schyłku muzycznego baroku i początków klasycyzmu – byli bohaterami spotkania. Koncert nawiązywał bezpośrednio do ubiegłorocznej edycji festiwalu, kiedy to w tym samym miejscu Capella Cracoviensis pod dyrekcją Jana Tomasza Adamusa towarzyszyła filozoficznym rozważaniom księdza profesora Michała Hellera o związkach muzyki i matematyki, fizyki i współczesnej kosmologii. Podobnie jak to miało miejsce w roku ubiegłym, miłośnicy muzyki i nauki tłumnie wypełnili w środowy wieczór dominikańską bazylikę Trójcy Świętej w Krakowie. Koncert z udziałem znakomitej orkiestry i chóru Capelli Cracoviensis pod batutą Adamusa przeplatały komentarze dwóch wybitnych profesorów: neurobiologa Jerzego Vetulaniego i antropologa kultury Dariusza Czaji.
W programie koncertu znalazły się cztery błyskotliwie wykonane przez CC kompozycje: dwie z nich to utwory świeckie: symfonia A-dur KV 201 Wolganga Amadeusza Mozarta oraz Sinfonia Veneziana D-dur Antonia Salierego; kolejne dwie to kompozycje sakralne; Salve Regina Salierego i wieńczące cały koncert dzieło niezwykłej piękności, dzieło genialne: motet Ave Verum Corpus skomponowany przez Mozarta u schyłku życia, w lipcu 1791 roku, zaledwie kilka miesięcy przed przedwczesną śmiercią genialnego kompozytora.
Kain i Abel
Związek dwóch postaci - Mozarta i Salieriego - to temat filmowej opowieści Amadeus Milosa Formana. Skąd fascynacja filmem? Co ta historia nam przypomina? Skąd my ją znamy? - pytał Dariusz Czaja. Film ma zdolność reaktywacji mitycznych opowieści, egzystencjalna prawda skryta jest pod faktami biograficznymi – kontynuował antropolog. Jedno z najstarszych źródeł pisanych kultury europejskiej, biblijny tekst o dwóch braciach, kołacze się w tekście filmowym. Salieri powtarza kainowy czyn: motywowany zazdrością doprowadza do śmierci Mozarta.
Copernicus Festival w Krakowie!
Hasłem przewodnim drugiej edycji jest "Geniusz".
- Dowiedz się więcej na stronie festiwalu copernicusfestival.com
- Przeczytaj więcej w serwisie festiwalowym
- Co, gdzie i kiedy na Festiwalu? Zobacz kalendarz wydarzeń
Perspektywa neurobiologiczna w inny sposób prezentuje sprawę. Zazdrość to element rywalizacji w osiągnięciu pewnych celów. Jej przyczyn należy szukać w chęci dominacji, na którą wpływ ma poziom hormonów w mózgu. Postępowanie Salieriego, podobnie jak czyn Kaina, wynika z niezrealizowanego przyrodzonego prawa do pierwszeństwa. Jednak – podkreślił Jerzy Vetulani - zazdrość nas uczłowiecza i jest źródłem postępu.
Sztuka tworzenia
Neurobiologia wyjaśnia także artystyczną działalność człowieka. Mowa syntaktyczna jako wynik mutacji genetycznej z odległej przeszłości to już jest akt twórczy - przypomniał profesor Vetulani. Rozwój mózgu wpływa na rozwój sztuki, sztuka z kolei jest niezbędna dla rozwoju ludzkiego mózgu.
Wyjaśnienie antropologa umieszcza sztukę w zupełnie odmiennym porządku. Twórczość, akt sztuki to akt graniczny, to wyjście poza siebie, także poza biologię – dodał profesor Czaja. Przywołując słowa rosyjskiego filozofa Nikołaja Bierdiajewa wskazał na związki genialności z drogą religijną, z innym rodzajem świętości.
Istota geniuszu
Dwugłos przedstawicieli różnych dyscyplin – nauk przyrodniczych i nauk humanistycznych – to nie przypadek. Uwagi neurobiologa i antropologa kultury spolaryzowały rozważania nad zagadnieniem geniuszu. Z jednej strony budowa i kształt mózgu, poziom hormonów i mutacja genetyczna, z drugiej boski pierwiastek, transcendencja, droga religijna. Czy najwspanialsze ludzkie dzieła są pokłosiem czysto biologicznych uwarunkowań, czy jest w nich coś więcej, coś ponad? Gdzie szukać iskry geniuszu? Duch i ciało, duch czy ciało - pytanie o geniusz stało się niezwykle poważnym pytaniem o istotę człowieka.
Organizatorzy Festiwalu Kopernika wyrażają wdzięczność przeorowi klasztoru oo. Dominikanów ojcu Michałowi Mitce OP za udzieloną gościnę.